Koniec bezdomności beniaminka (FOTO)
KSIEGINICE. Po krótkiej "bezdomności" , dzięki życzliwości szefa Podokręgu Legnica Adama Michalika i dzięki działaniom podjętych przez wójta gminy Tadeusza Kielana, piłkarze Iskry wrócili na swoje boisko ale nie uczcili tego zwycięstwem. Prochowiczanka, która w tym sezonie wlecze się w ogonie ligowych maruderów wygrała 2:1. Mecz odbył się bez udziału publiczności...
Ciekawostką był fakt iż w bramkach oglądaliśmy zawodników, którzy w poprzednim sezonie grali po...przeciwnej stronie. Damian WÓJCIK( jego ojciec Andrzej obecnie wrócił do Księginic w roli asystenta trenera) bronił w Iskrze a obecnie jest golkiperem Prochowiczanki, a z kolei Artur SZYMCZAK zamienił trykot golkipera Prochowic na Iskrę...
Robert Gajewski, trener Prochowiczanka Prochowice: - Na początek, w 15-20 sekundzie dostaliśmy bramkę. Spowodowała ona inną optykę meczu. Cały czas mieliśmy piłkę, stwarzaliśmy sytuacje, strzelaliśmy - zwłaszcza do przerwy, ale nie przyniosło to rezultatu. Po przerwie nadal próbowaliśmy – było jeszcze więcej determinacji z naszej strony. Przeciwnik był mocno skupiony na działaniach defensywnych – zostawiał nam mało miejsca na grę. W końcówce meczu w końcu dopisało nam szczęście. Jestem bardzo zadowolony, że tak się to odmieniło bo w tym sezonie szczęścia za bardzo nie mamy. Bardzo dobrze, że zespół grał do końca, wielkie brawa dla zawodników za trzy punkty. Jednak przed nami jeszcze wiele pracy bo nie ukrywam, że momentami naprawdę miałem ochotę rozszarpać niektórych zawodników za ich decyzje. No ale wygraliśmy i w dodatku strzeliliśmy dwie bramki w doliczonym czasie gry – to smakuje podwójnie.
Szkoleniowiec Iskry Jarosław Rutkowski nie chciał komentować meczu...
Iskra Księginice – Prochowiczanka Prochowice 1:2 (1:0)
Maciej Bar Tomasz Wojciechowski 2
{gallery}galeria/sport/17_10_21_Iskra_Ksiegienice_Prochowiczanka_Prochowice_Fot_Dariusz_Szymacha{/gallery}