Koronacja miedziowych złotek (FOTO)
LUBIN. Dziś na parkiecie hali RCS w Lubinie zaprezentowały się świeżo upieczone mistrzynie Polski oraz brązowe medalistki kończących się rozgrywek. Oba zespoły stworzyły fenomenalne widowisko, godne ostatniego meczu sezonu 2021/2022.
Od początku swój styl gry narzuciły rywalkom Miedziowe. Zaczęło się od trafienia najlepszej zawodniczki PGNiG Superligi Kobiet, Karoliny Kochaniak-Sali, a po chwili na tablicy wyników było już 4:1 dla Zagłębia. Po dziesięciu minutach rywalizacji wynik brzmiał 5:4, co oznaczało, że kobierzyczanki złapały kontakt. W kolejnych minutach to znów mistrzynie Polski dyktowały warunki, dzięki czemu wyszły na pięciobramkowe prowadzenie – 9:4. Lubinianki grały jak natchnione i nie pozwalały rywalkom na wiele, chcąc zakończyć sezon zwycięstwem z derbowym rywalem. Przewaga Zagłębia wynosiła 3-4 bramki, ale KPR nie pozwalał Miedziowym na zwiększenie tej przewagi. Ostatnie fragmenty pierwszej części spotkania upłynęły pod znakiem delikatnej przewagi przyjezdnych. Podopieczne Edyty Majdzińskiej odrobiły część strat i do przerwy było 14:13, co zwiastowało dalsze emocje w drugiej połowie.
Ta zaczęła się od trafienia Zuzanny Ważnej z koła i mieliśmy remis po 14. Szybko ze skrzydła odpowiedziała Kinga Grzyb i Zagłębie znów było na prowadzeniu. Osiem minut po wznowieniu gry obie drużyny miały na swoim koncie po 15 trafień. Zarówno Zagłębie, jak i KPR skupiły się na defensywie, a między słupkami dobrze spisywały się Monika Maliczkiewicz i po drugiej stronie Barbara Zima. Zmieniał się czas, zmieniał wynik, ale niemal cały czas mieliśmy remis – kwadrans przed końcem było 18:18. Dwie bramki rzucone pod rząd pozwoliły Miedziowym złapać oddech i przybliżyć się do zwycięstwa. KPR jednak nie odpuszczał, bo chociaż w 50. minucie podopieczne Bożeny Karkut i Renaty Jakubowskiej wygrywały 22:19, to kilka chwil później było już tylko 22:21. Emocje mieliśmy już do końca, ale ostatecznie trzy punkty zostały w Lubinie, na parkiecie aktualnych mistrzyń Polski, które obroniły tytuł sprzed roku!
Najwięcej Gladiatorów trafiło do Lubina
Aż pięć statuetek padło łupem reprezentantek MKS Zagłębia Lubin. Aktualne Mistrzynie PGNiG Superligi Kobiet zwyciężyły w kategoriach Bramkarka Sezonu, Środkowa Rozgrywająca Sezonu, Boczna Rozgrywająca Sezonu, Obrończyni Sezonu oraz Zawodniczka Sezonu.
Dwa Gladiatory powędrowały do Karoliny Kochaniak-Sali. Reprezentantka „Miedziowych” zwyciężyła w kategorii Boczna Rozgrywająca Sezonu oraz w tej najbardziej prestiżowej – Zawodniczka Sezonu. Dwie statuetki są zwieńczeniem świetnego sezonu w wykonaniu Kochaniak-Sali, która była motorem napędowym drużyny w drodze do drugiego mistrzostwa Polski z rzędu.
Najlepszą bramkarką została Monika Maliczkiewicz. Na uwagę zasługują jej efektowane parady, świetne ustawienie w bramce i równa forma prezentowana podczas całego sezonu. To trzeci rok z rzędu, kiedy Maliczkiewicz została bramkarką sezonu.
Również po raz trzeci Środkową Rozgrywającą Sezonu została Patricia Matiel. Reprezentantka Brazyli imponowała finezją i lekkością gry. Zawodniczka „Miedziowych” nie tylko potrafi stworzyć świetne sytuacje rzutowe, ale również doskonale asystuje i czyta grę.
To głownie dzięki niej wśród ekspertów utarła się teza, że MKS Zagłębie Lubin dysponuje najlepszą obroną w PGNiG Superlidze Kobiet – Joanna Drabik, która została Obrończynią Sezonu, przez cały sezon wykazywała się niezwykłą solidnością i skutecznością w obronie.
MKS Zagłębie Lubin – KPR Kobierzyce (14:13)
Zagłębie: Maliczkiewicz, Wąż – Łabuda 4, Grzyb 3, Hartman 3, Górna 2, Miłek, Drabik 1, Galińska 3, Zawistowska 2, Kochaniak-Sala 6, Matieli 1, Noga, Świerżewska, Milojević 1.
KPR: Kowalczyk, Zima – Olek, Kucharska, Ilnicka, Toczyk 3, Buklarewicz 1, Janas, Wiertelak 2, Kozioł 2, Ważna 2, Ivanović, Despodovska 6, Shupyk 1, Wicik, Macedo 7.