Iskra liże rany po degradacji
GMINA LUBIN. Spadek z ligi nigdy nie jest niczym przyjemnym, ale niektóre zespoły radzą sobie po nim całkiem dobrze. Przykładem może być Iskra Księginice, która od razu rozpoczęła pracę nad budową zespołu mającego powalczyć o błyskawiczny powrót do IV ligi. W klubie doszło do zmiany trenera, kilku zawodników odeszło, nową twarzą został Bartłomiej Cichy, a w najbliższym czasie możemy spodziewać się kolejnych nowinek transferowych z obozu Iskry.
O trenerskich roszadach pisaliśmy kilka dni temu i już wiadomo, że zastępujący Jarosława Rutkowskiego Piotr Stańko nie będzie mógł skorzystać z kilku zawodników reprezentujących Iskrę w poprzednim sezonie.
Największą stratą zdaje się być rezygnacja z gry Jarosława Gambala, który trafił do Księginic w przerwie zimowej i podczas rundy rewanżowej zdobył pięć goli uchodząc za kluczową postać zespołu. Z dobrej strony pokazywali się również pozostali gracze odchodzący z Iskry. Bramkarz Kamil Izbiański prawdopodobnie zmieni barwy, a Kamil Nowacki i Jakub Akacki wrócą do macierzystych klubów, z których byli tylko wypożyczeni.
Choć w kadrze powstało sporo luk, to do rozpoczęcia sezonu jest jeszcze sporo czasu i kibice Iskry raczej powinni być spokojnie o przyszłość. Na razie klub poinformował o jednym wzmocnieniu jakim został Bartłomiej Cichy. 23- letni pomocnik jest wychowankiem Akademii Piłkarskiej Zagłębia Lubin, a następnie reprezentował Górnika Polkowice, Odrę Ścinawa i ostatnio Górnika Lubin, gdzie grał od sezonu 2019/2020.
Pozyskanie Cichego ma być dopiero początkiem ofensywy transferowej, co jasno sugeruje, że Iskra chce jak najszybciej wrócić do IV ligi.