#pomagamy – KGHM jednym ze sponsorów charytatywnego meczu tenisowego dla Ukrainy
LUBIN/KRAKÓW. Iga Świątek zmierzy się na jednym korcie z Agnieszką Radwańską – taki wyjątkowy pojedynek zostanie rozegrany już w najbliższą sobotę (23 lipca) na kortach w Krakowie. Dochód z wydarzenia zostanie przeznaczony na wsparcie dzieci i nastolatków dotkniętych wojna na Ukrainie. KGHM jest jednym ze sponsorów tego wydarzenia.
Pomysłodawczynią wydarzenia charytatywnego jest aktualnie najsłynniejsza Polska tenisistka, Iga Świątek, która kilka razy już okazywała swoje wsparcie dla Ukrainy. Tym razem zawodniczka zaprosiła innych znanych sportowców z Polski i Ukrainy i zachęca do udziału w licytacji.
Miedziowa spółka od początku wojny na Ukrainie pomaga uchodźcom. KGHM udostępnił uciekającym Ukraińcom swoje obiekty na tymczasowe mieszkania. Z lokali zastępczych skorzystało kilkaset osób. Spółki z Grupy Kapitałowej przewoziły potrzebujących czy udostępniały niezbędny sprzęt do wyposażenia obiektów organizowanych przez lokalne samorządy. W Lubinie działa Centrum Pomocy dla Ukraińców, które koordynuje m.in. akcje charytatywne w Zagłębiu Miedziowym. Placówka udziela też porad prawnych czy wsparcia psychologicznego potrzebującym mieszkańcom Ukrainy. Na Ukrainę trafił też – finansowany przez KGHM – transport leków do szpitali.
Marcin Chludziński, prezes zarządu KGHM Polska Miedź S.A. wielokrotnie podkreślał, że Grupa Kapitałowa podejmuje i wspiera szereg inicjatyw pomocowych, organizowanych zarówno przez wolontariuszy spółki, jak i samorządy czy organizacje pozarządowe.
Mecz charytatywny w Krakowie to też okazja do podkreślenia zaangażowania KGHM w organizację wydarzeń sportowych czy sponsoring klubów zawodowych oraz sportu amatorskiego w całej Polsce. Firma jest głównym partnerem Biegu Piastów czy klubu piłkarskiego Zagłębie Lubin. Przekazywane jest również finansowe wsparcie dla drużyn m.in. siatkówki i piłkarek ręcznych z Zagłębia Miedziowego. KGHM prowadzi też program stypendialny dla wyróżniających się zawodników „Miedziane Rywalizacje”.