Pobiegli koroną Żelaznego Mostu (FOTO cz.1)
RUDNA. Po pandemicznej przerwie na sportową mapę Dolnego Śląska powrócił Bieg Sąsiedzi Żelaznego Mostu Nie tylko biegli ale i maszerowali miłośnicy nordic walking. W porównaniu z 1.edycją Biegu (2019r) - wystartowano także w półmaratonie. Najszybciej do mety dotarł ŁUKASZ GARLIŃSKI z Krokusa Kwiatkowice, który do wygranej potrzebował czasu 1 godziny i 15 minut. - Trasa bardzo fajna, początek asfaltowy ,potem terenowy cross z podbiegami i zbiegnięciami - mówił na mecie Łukasz GARLIŃSKI. - Dobre tempo to zasługa mocnej stawki rywali i chyba niezłej mojej formy.
Można powiedzieć, że będący w gazie Garliński w drugiej części biegu jednak zdeklasował rywali bo drugi na mecie Damian STACHURA stracił do zwycięzcy blisko 9 minut. Trzeci był Przemysław JAZŁO z KGHM COPI RUN. Głogowianin przed trzema laty triumfował w biegu na 5 km.
Dodajmy, że w półmaratonie wystartowały dwie panie: Julita HEGEL ze Szklar Górnych i Katarzyna KIEŁCZYŃSKA z Lubina.
W sobotę Obiekt Unieszkodliwiania Odpadów Wydobywczych Żelazny Most posłużył po raz drugi w historii jako trasa biegu charytatywnego. Biegacze rywalizowali na dystansie 5 10 km, 21 km, a nordikowcy na dystansie 5 km. Do tego dzieci rywalizowały w Biegu Krecika a także najmłodsi w dziecięcych zawodach nordic walking. Dochód z opłat startowych został przeznaczony w całości na leczenie 4-letniej Nataszy Urbańskiej z gminy Rudna.
Środki potrzebne na leczenie i codzienną rehabilitację dziewczynki były zbierane podczas sobotniego wydarzenia, zlokalizowanego w wyjątkowym miejscu. Zawodnicy pobiegli po Koronie Żelaznego Mostu, zbiornika odpadów produkcyjnych, jednego z największych tego typu obiektów na świecie. Gromadzi on odpady flotacyjne, wodę i zmieloną skałę. Na powierzchni blisko 1,6 tysiąca hektarów zdeponowanych jest 630 mln m3 odpadów flotacyjnych.
Bieg na 10 km podobnie jak przed trzema laty wygrał głogowianin Mateusz SZCZEPAŃSKI z KGHM ZG RUN. Jego czas to 37 min 57 sek. I ku zaskoczeniu to czas gorszy o ponad minutę od wyniku uzyskanego w 2019 roku. A przypomnijmy, że wtedy było zimno i padał nieustannie deszcz... Drugi na mecie był Piotr KRAWCZYK z Legnicy a trzeci Damian DWORNIK. Najszybszą z pań była na 10 km Karolina BOROWSKA z KGHM ZG RUN zajmując w OPEN doskonałe 6.miejsce.
Najbardziej pasjonująca walka trwała na dystansie 5 km. W tym iście sprinterskim biegu wygrał Radosław PIASECKI z Głogowa w czasie 18 min 27 sekund. Ze stratą ponad minuty finiszował Tobiasz BELGRAU z Sokoła Lubin. - Z miejsca jestem zadowolony ale z czasu zdecydowanie nie. Ale po kontuzji sprzed 2 lata nie mogę odzyskać pełni formy. Bieg w Rudnej kapitalny, fajna trasa wymagająca zarówno umiejętności sprinterskich, jak i wprawności technicznej na niektórych odcinkach. Miałem kryzys na 4 km i wtedy mi rywal uciekł. Kapitalna egzotyka tego biegu sprawia, że postaram się regularnie startować w kolejnych tego typu biegach.
Na trzecim miejscy finiszował Rafał Kulczycki z PARKRUN Lubin. Na 9.miejscu finiszował przedstawiciel gospodarzy Piotr SIWAK a najszybszą z pań okazała się Sylwia SUSZKO z Lubina ale z bardzo dobrej strony pokazały się biegaczki z Mleczna.
Biegi i marsz nordic walking to nie jedyne atrakcje przewidziane przez organizatorów. Wydarzenie było skierowane do całych rodzin, mieszkańców gmin Rudna, Grębocice i Polkowice, na terenie których jest zlokalizowany zbiornik. Na uczestników, także tych najmłodszych czekały m.in. eurojumper, trampoliny, zjeżdżalnie, gry i zabawy sportowe z nagrodami.
Fot. Zbigniew Jakubowski
{gallery}galeria/sport/24-09-22-bieg-sasiedzi-zelaznego-mostu-fot-zj{/gallery}