Odra rewelacją 4 ligi. Wskoczą na podium?
ŚCINAWA. Piłkarze Odry Ścinawa w zaległym meczu 4 ligi pokonali Łużyce Lubań 2:1 i po 18.kolejkach zajmują pewne 4.miejsce będąc na najlepszej drodze do powtórzenia swojego najlepszego wyniku w historii 4 ligi. W sezonie 2018/19 Odra zajęła 4. miejsce zdobywając w 28 meczach 51 punktów i odnosząc aż 15 zwycięstw. Sezon wcześniej jako beniaminek ligi zdobyli 47 punktów w 30 meczach co dało im 6.miejsce. Nieźle zapowiadał się sezon 2019/20. Było 5.miejsce po jesieni, 9 wygranych na koncie ale ligowa przerwa pandemiczna skutecznie zatrzymała marsz Odry na podium...
Minione dwa sezony dla Odry nie były najlepsze. Zajmowane dwukrotnie 11.miejsce nie odtrąbiono w regionie jako sukcesu Odry. Były momenty kiedy na horyzoncie pojawiało się nawet widmo degradacji. Ale co złe jest już za Odrą...
Odra póki co jest rewelacją obecnego sezonu- obok beniaminka Polonii Środa Śląska. Podopieczni Tomasza WOŁOCHA (na zdjęciu) nie zaznali goryczy porażki od połowy października ub. roku( porażka w Złotoryi z Górnikiem 0:1). Od tamtego meczu konto Odry wzbogaciło się o 6 wygranych i 2 remisy.
Co ciekawe od początku sezonu Odra przegrała zaledwie 3 mecze. Jest szansa na poprawienie rekordowego bilansu z sezonu, w którym Odra wywalczyła awans do 4 ligi. Wówczas na zdobycz 65 puntów złożyło się aż 20 zwycięstw i 5 remisów...
Trener Wołoch twardo stąpa po ziemi. Wie doskonale, że nawet dotychczasowe wiosenne wygrane( ze Spartą, Jaworzanką i Łużycami) to dopiero preludium przed ciężką wiosną. Odra twardą ligową weryfikację przejdzie zarówno na boisku Karkonoszy jak i w Środzie Śląskiej czy w Prochowicach. Te mecze pokażą w jakim kierunku zmierza przebudowa zespołu Odry i być wyznaczą cele na kolejny sezon.
Podium 4 ligi ? Z pewnością jest realne. Obecnie do najniższego stopnia na podium zajmowanego przez Polonią Środa Śląska Odra traci tylko 2 punkty a do wicelidera z Prochowic 3. W sumie tyle co nic. Jest o co walczyć a ligowy finał na podium byłby piękny sukcesem piłkarskiej chluby gminy Ścinawa. Dla Tomasza Wołocha i jego współpracowników to znakomite przetarcie przed sezonem 2023/24 kiedy format 4 ligi znów przybierze kształt jednej, wyjątkowo silne grupy i wtedy żarty się skończą. Zarówno te sportowe ,jak i organizacyjne.