Popsute urodziny W.Fornalika. Zepsuta Miedziowa Wielkanoc!
PŁOCK. - Trudno być zadowolonym po meczu, gdzie się przegrywa 2:0, gdzie my powinniśmy prowadzić. Mieliśmy naprawdę dobre sytuacje do zdobycia bramki. Po przerwie nasza lekkomyślna strata spowodowała, że Wisła Płock objęła prowadzenie. Druga bramka też po naszym błędzie. Ciężko było później skonstruować składne akcje. Kluczowa była pierwsza połowa. Jeżeli się nie zdobywa bramek, to każdy błąd może być kosztowny. Nie jesteśmy zadowoleni po tym, co się wydarzyło - powiedział po końcowym gwizdku trener Miedziowych Waldemar FORNALIK. I jest to komentarz w 100 procent oddający obraz pojedynku...
Wygrana w Płocku miała być prezentem urodzinowym( 11 kwietnia coach Miedziowych kończy 60 lat) drużyny dla trenera Waldemara Fornalika. Zamiast prezentu i dobrych nastrojów na Wielkanoc jest znów strachliwe patrzenie na dół ekstraklasowej tabeli . Strefa spadkowa tuż ,tuż...
W pierwszej połowie Miedziowi mieli mecz w Płocku pod kontrolą. I mieli kilka sytuacji, które przy lepiej nastawionych celownikach i czasami mniejszym egoizmie Bohara powinny zakończyć się golami.
W przerwie Miedziowi najwidoczniej poszli święcić koszyczki uznając, że wygrana należy im się obligatoryjnie. Wisła, którą wiosną przyzwyczaiła swoich kibiców do rozdawnictwa punktów uznała, że "kelnerzy z Lubina" to najlepszy rywal na wiosenne przełamanie...
Po zamianie stron czekaliśmy niespełna dziesięć minut na otwierające trafienie! Z lewej strony w pole karne dobrze dograł Rafał Wolski, tam piłkę przepuścił Bartosz Śpiączka, a skutecznym, spokojnym wykończeniem popisał się nie kto inny, jak Łukasz Sekulski! Nafciarze starali się pójść za ciosem, jednak uderzenie Jakuba Rzeźniczaka zostało zablokowane.
Losy meczu rozstrzygnęły sie w 70 minucie. Wówczas Jarosława Jacha pressingiem mocno przycisnął Bartosz Śpiączka, dzięki czemu piłka w obrębie pola karnego trafiła do Damiana Warchoła, który chwilę wcześniej zastąpił Łukasza Sekulskiego. Jak się okazało, ten zawodnik również spokojnym strzałem zdobył bramkę i podwyższył nasze prowadzenie na 2:0!
Do końca spotkania Miedziowi kompletnie nie potrafili znaleźć sposoby na spokojną grę Nafciarzy. Zmiany przeprowadzone przez Fornalika absolutnie nic nie wniosły do jakości i determinacji w grze Miedziowych...
Co o meczu powiedział Mateusz GRZYBEK ?
Mateusz, jakbyś podsumował dzisiejsze spotkanie?
- Na pewno szkoda tego meczu, patrząc przez pryzmat pierwszej połowy, gdzie mieliśmy tych sytuacji pod bramką rywali sporo, ale no niestety przez 90 minut gry nie zdołaliśmy wykorzystać żadnej szansy. W drugiej połowie przytrafiły nam się błędy w środku pola i Wisła to wykorzystała.
Tak jak mówisz, mieliście sporo sytuacji w tym meczu, dlatego ta porażka może boleć. Czy właśnie skuteczność wskazałbyś jako element, przez który nie udało się dziś zwyciężyć?
- Ciężko powiedzieć czy tylko przez skuteczność. Jeśli byśmy ustrzegli się tych strat, to mogłoby być inaczej, a tak przy braku skuteczności z naszej strony, ten wynik nas boli.
Po serii trzech zwycięskich meczów, nadeszła seria czterech spotkań bez kompletu punktów. Zgodzisz się ze zdaniem, że mecz z Górnikiem Zabrze będzie kolejnym "finałem" w walce o utrzymanie?
- Można śmiało powiedzieć, że będzie kluczowy, ale ta liga jest teraz na tyle wyrównana, że w każdej kolejce 3/4 spotkań jest o coś, nie ważne czy walka o utrzymanie czy walka o najwyższe laury. Ten mecz będzie bardzo ważny, dla nas liczą się tylko trzy punkty i podchodzimy do niego już zaraz, bo spotkanie jest już w piątek. Przygotujemy się do niego w stu procentach.
Wisła Płock - Zagłębie Lubin 2:0 (0:0)
1:0 - Łukasz Sekulski 52'
2:0 - Damian Warchoł 71'
Wisła: 69. Bartłomiej Gradecki - 71. Jakub Szymański, 3. Steve Kapuadi, 25. Jakub Rzeźniczak - 89. Aleksander Pawlak (86', 9. Dawid Kocyła), 14. Mateusz Szwoch, 23. Filip Lesniak, 10. Rafał Wolski (78', 8. Dominik Furman), 77. Piotr Tomasik - 20. Łukasz Sekulski (68', 95. Damian Warchoł), 18. Bartosz Śpiączka (86', 11. Martin Hašek).
Zagłębie: 87. Sokrátis Dioúdis - 13. Mateusz Grzybek, 2. Bartosz Kopacz, 4. Jarosław Jach, 55. Luís Mata (73', 27. Bartłomiej Kłudka) - 26. Kacper Chodyna, 20. Marko Poletanović, 99. Łukasz Łakomy (73', 14. Jakub Żubrowski), 21. Tomasz Pieńko (77', 18. Filip Starzyński), 39. Damjan Bohar (58', 9. Tornike Gaprindaszwili) - 70. Jakub Świerczok (59', 19. Rafał Adamski).