Bolków, Chocianów, Chojnów, Gaworzyce, Głogów, Grębocice, Jawor, Krotoszyce, Kunice, Legnica, Legnickie Pole, Lubin, Męcinka, Miłkowice, Mściwojów, Paszowice, Pielgrzymka, Polkowice, Prochowice, Przemków, Radwanice, Rudna, Ruja, Ścinawa, Wądroże Wielkie, Zagrodno, Złotoryja

Wielka ucieczka Miedziowych (FOTO)

LUBIN. W sobotnim starciu 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy zespół KGHM Zagłębia Lubin pokonał na własnym obiekcie Widzew Łódź 2:0 uciekając od strefy spadkowej... Wynik meczu otworzył Dawid Kurminowski, a końcowy rezultat ustalił Kacper Chodyna.- Na pewno nie są to łatwe spotkania, kiedy gra się z przysłowiowym nożem na gardle. Muszę powiedzieć, że mecz był ciekawy patrząc na ilość stworzonych sytuacji przez obie drużyny. O to chodzi w piłce nożnej – widzieliśmy dziś dużo dobrej gry. Byliśmy skuteczniejsi, również Sokratis Dioudis obronił kilka trudnych sytuacji. Cieszymy się z tych punktów, które były dla nas bardzo istotne. Temat utrzymania nie jest jeszcze zamknięty. Wiemy, że trzeba jeszcze kilka punktów zdobyć. Pogratulowałem drużynie charakteru i zaangażowania - ocenił mecz Waldemar FORNALIK, coach Miedziowych.

Wielka ucieczka Miedziowych (FOTO)

W wyjściowej jedenastce Miedziowych doszło do jednej zmiany względem ostatniego meczu w Kielcach. Na środku obrony Bartosza Kopacza zastąpił Jarosław Jach. Ponadto na ławce rezerwowych zasiedli będący przed tygodniem poza kadrą meczową Arkadiusz Woźniak i Rafał Adamski.

Podopieczni Waldemara Fornalika już w 3. minucie mogli otworzyć wynik spotkania. Wówczas Marko Poletanović z głębi pola posłał znakomite górne podanie do wybiegającego za plecy obrońców Kacpra Chodyny. Skrzydłowy Miedziowych znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem, lecz górą w tym starciu był golkiper przyjezdnych. Pięć minut później znów zrobiło się groźnie pod bramką Widzewa. Do piłki przed polem karnym dobiegł Kacper Chodyna i huknął z dystansu, ale z problemami futbolówkę odbił Ravas, po czym łodzianie zażegnali niebezpieczeństwo. W 15. minucie znów obejrzeliśmy niezłą próbę w wykonaniu aktywnego od początku meczu Chodyny, ale po raz kolejny na posterunku był Słowacki bramkarz gości. Dziesięć minut później szybki atak Miedziowych płaskim zagraniem wzdłuż linii bramkowej kończył Filip Starzyński, jednak zabrakło centymetrów, by piłka dotarła do dobrze ustawionego Dawida Kurminowskiego. Piłkarze Widzewa po raz pierwszy poważniej zagrozili dopiero w 27. minucie, kiedy to Sanchez znalazł się w dogodnej sytuacji do zdobycia gola, ale czujnie w naszej bramce zachował się Dioudis. W 33. minucie podopieczni Waldemara Fornalika potwierdzili swoją wyraźną przewagę golem. Marko Poletanović świetnie dostrzegł w szesnastce Dawida Kurminowskiego, a nasz napastnik bez problemów umieścił piłkę w siatce. W 39. minucie blisko wyrównania byli zawodnicy Widzewa, ale Sokratis Dioudis swoją interwencją utrzymał jednobramkowe prowadzenie Miedziowych. Trzy minuty przed końcem pierwszej połowy znów blisko szczęścia byli łodzianie. Głową z bliskiej odlegości uderzał Zieliński, ale na nasze szczęście futbolówka nieznacznie minęła prawy słupek. W pierwszej części gry już więcej dogodnych okazji nie oglądaliśmy. KGHM Zagłębie Lubin prowadziło z Widzewem Łódź 1:0.

Druga połowa spotkania również rozpoczęła się od mocnego uderzenia Miedziowych. Kacper Chodyna uciekł defensywie rywali prawą stroną boiska, dograł do nadbiegającego Kurminowskiego, ale Dawid uderzył nad poprzeczką. W 59. minucie Łukasz Łakomy przejął piłkę w środku pola i ruszył z kontratakiem, który strzałem finalizował Poletanović, jednak jego uderzenie po ziemi pewnie chwycił Ravas. Dwie minuty później odpowiedział Widzew. Pawłowski zagrał piłkę wzdłuż pola karnego, na wślizgu doszedł do niej Terpiłowski, ale uderzył obok słupka. W 70. minucie ponownie do głosu doszli lubinianie. Wprowadzony chwilę wcześniej Tomasz Pieńko otrzymał piłkę na lewym skrzydle, zszedł do środka i mocno uderzył w kierunku dalszego słupka, lecz piłka nieznacznie minęła bramkę gości. Dziesięć minut przed końcem regulaminowego czasu gry było gorąco pod obiema bramkami. Najpierw w dogodnej sytuacji znalazł się Dawid Kurminowski, ale obrońca w ostatniej chwili wyłuskał piłkę, po czym Widzew ruszył z kontratakiem. Piłkarze rywali szybko przedostali się w pole karne Miedziowych, ale pod naszą bramką skutecznie interweniował Jarosław Jach. W samej końcówce zespół Janusza Niedźwiedzia był zdecydowanie najbliższej zdobycia bramki podczas sobotniego pojedynku. Wówczas Bartłomiej Pawłowski w swoim stylu mocno uderzył z dystansu, ale Sokratis Dioudis rewelacyjnie zbił piłkę na słupek.

W doliczonym czasie gry Miedziowi za sprawą Kacpra Chodyny ustalili wynik meczu, podwyższając swoje prowadzenie na 2:0. Niedługo potem sędzia Jakubik zakończył spotkanie. KGHM Zagłębie Lubin dopisało więc do swojego dorobku niezwykle cenny komplet punktów.

- Myślę, że zagraliśmy dziś niezły mecz. Jesteśmy w tej rundzie nieskuteczni i to nam w tej części sezonu doskwiera i myślę, że to było widać też dzisiaj. Mecz był otwarty, obie drużyny grały do przodu i chciały strzelać bramki. My mieliśmy dziś więcej tych okazji i możemy być zadowoleni po tym meczu. Chcieliśmy od początku meczu wyjść do przodu i strzelić bramkę. Może nie udało nie udało się tego zrobić tak szybko, jak chcieliśmy, ale dzięki dużej liczbie okazji udało nam się wygrać.- podsumował pojedynek Filip STARZYŃSKI.

KGHM ZAGŁĘBIE LUBIN - WIDZEW ŁÓDŹ 2:0 (1:0)
Bramki: Dawid Kurminowski 33, Kacper Chodyna 90

KGHM Zagłębie: 87. Sokrátis Dioúdis - 27. Bartłomiej Kłudka, 5. Aleks Ławniczak, 4. Jarosław Jach, 13. Mateusz Grzybek - 26. Kacper Chodyna, 20. Marko Poletanović (85, 6. Tomasz Makowski), 99. Łukasz Łakomy, 18. Filip Starzyński, 39. Damjan Bohar (63, 21. Tomasz Pieńko) - 90. Dawid Kurminowski (85, 7. Saša Živec).

Widzew: 26. Henrich Ravas - 23. Paweł Zieliński (63, 77. Kristoffer Hansen), 95. Patryk Stępiński, 5. Serafin Szota, 4. Mateusz Żyro (79, 33. Martin Kreuzriegler), 7. Mato Miloš - 13. Ernest Terpiłowski (79, 21. Jakub Sypek), 25. Marek Hanousek (46, 10. Juliusz Letniowski), 6. Juljan Shehu (63, 22. Dominik Kun), 19. Bartłomiej Pawłowski - 9. Jordi Sánchez.

Fot. Bożena ŚlepeckA

{gallery}galeria/sport/29_04_23_Zaglebie_Lubin_Widzew_Lodz_Fot_BSlepecka{/gallery}

Powiązane wpisy