VII charytatywny bieg na Grzybową Górę (FOTO)
LUBIN. Podczas siódmej odsłony biegu charytatywnego w Koźlicach zebrano ponad 25 tys. zł. Pieniądze tym razem pomogą pani Agnieszce, która nie dość, ze cierpi na stwardnienie rozsiane, to wskutek choroby niedawno została wdową z dwójką małych dzieci. W szeregu biegów w sumie wzięło udział ok. 250 osób.
Bieg w Koźlicach z roku na rok cieszy się c oraz większa popularnością i ma biegaczom do zaoferowania coraz to nowe kategorie. Tym razem poza biegiem głównym na 5 km w którym wzięło udział ok. 150 osób, odbyły się biegi dla dzieci, które przyciągnęły ok. 70 maluchów. Zanim doszło do tych zmagań o 6.00 rano ruszył ultramaraton. Wystartowało 41 osób. Najszybszy i najwytrwalszy biegacz pokonał trasę 62 km w 6 godzin i 6 min.
- W tym roku spotykamy się na rzecz pani Agnieszki Brody, która cierpi na stwardnienie rozsiane. W tym roku owdowiała. Jest w ciężkiej sytuacji materialnej. Ma dwóch małych synków, a sama porusza się na wózku. W tym roku największą atrakcją jest ultramaraton. My mierzymy się z organizacją tego biegu, a uczestnicy z trasa. Dziś biegły też dzieci. Bieg główny ten tradycyjny ma dystans 5 km - mówiła Aleksandra Kurek prezes Stowarzyszenia Grzybowa Góra.
Poza sportowymi atrakcjami przygotowano też wiele innych. Były pokazy sztuk walk, masaże, loteria fantowa i licytacje, na których można było zdobyć wiele voucherów do fryzjerów, masażystów, na treningi itp. Organizatorzy zaprosili też o pokaz amerykańskich samochodów.
- Koło gospodyń wiejskich od wczoraj klei pierogi. Mamy słodkie przekąski, ciasta, watę cukrową i mnóstwo innych atrakcji. Cały dochód będzie wsparciem dla pani Agnieszki – dodawała Aleksandra Kurek.
Dla dzieci przygotowano dmuchańce, malowanie twarzy i wozy strażackie, które jak zwykle wzbudzały duże zainteresowanie. Było gwarno, radośnie i jak zwykle tłumnie.