Twierdza KGHM Zagłębie Arena nie zdobyta (FOTO)
LUBIN. Spotkanie 11. kolejki PKO BP Ekstraklasy pomiędzy KGHM Zagłębiem Lubin a Piastem Gliwice zakończyło się podziałem punktów. Wynik meczu tuż przed końcem pierwszej połowy otworzył Aleks Ławniczak, a do wyrównania doprowadził Grzegorz Tomasiewicz.
- Można spojrzeć na ten mecz w dwojaki sposób. Szkoda, że nie utrzymaliśmy korzystnego wyniku, bo straciliśmy bramkę w sytuacji, w której nie powinniśmy do tego dopuścić. Z drugiej strony trzeba szanować ten punkt. W pierwszej połowie Piast dominował, ale my zaprezentowaliśmy się lepiej w drugiej odsłonie. W końcówce Mateusz Wdowiak miał piłkę meczową, jednak Franek Plach kapitalnie obronił. Remis nie krzywdzi żadnej drużyny i trzeba szanować ten punkt zdobyty z dobrze funkcjonującą drużyną Piasta - ocenił pojedynek Waldemar FORNALIK, trener KGHM Zagłębie.
W wyjściowym składzie Miedziowych doszło do trzech zmian w porównaniu do ostatniego spotkania z Górnikiem Zabrze. Od początku zagrali tym razem Bartłomiej Kłudka, Marko Poletanović i Mateusz Wdowiak, którzy zastąpili Mateusza Grzybka, Tomasza Makowskiego i Tomasza Pieńko.
Pierwszą groźną sytuację w tym meczu stworzył Piast Gliwice. Po podaniu Michaela Ameyawa w dobrej sytuacji znalazł się Sergiy Krykun, którego strzał przeleciał tuż obok naszej bramki. Miedziowi odpowiedzieli w 10. minucie gry, ale uderzenie Aleksa Ławniczaka przeleciało wysoko nad poprzeczką bramki strzeżonej przez Frantiska Placha. Chwilę potem koronkową akcją popisali się podopieczni Aleksandra Vukovicia, ale strzał Michaela Ameyawa pewnie obronił Sokratis Dioudis. W 30. minucie spotkania ponownie zagroził Piast Gliwice. Uderzenie Sergiya Krykuna zatrzymało się jednak na rękawicach golkipera Miedziowych. Kilka minut przed końcem pierwszej połowy Mateusz Wdowiak zagroził bramce gości. Jego strzał z okolicy szesnastego metra obronił jednak bramkarz gliwiczan. W ostatniej akcji pierwszej połowy KGHM Zagłębie wyszło na prowadzenie. Damian Dąbrowski precyzyjnie dośrodkował w pole karne z rzutu rożnego, a Aleks Ławniczak pewnie umieścił piłkę głową w siatce. Miedziowi schodzili do szatni z jednobramkowym prowadzeniem.
Po zmianie stron pierwszy celny strzał oddało KGHM Zagłębie, a konkretnie Mateusz Wdowiak, który z dystansu próbował zaskoczyć bramkarza gości. Tym razem dobrze interweniował Frantisek Plach. W 68. minucie gry po ogromnym zamieszaniu w polu karnym Miedziowych piłka zatrzymała się na poprzeczce bramki strzeżonej przez Sokratisa Dioudisa, po czym nasi piłkarze oddalili zagrożenie. Niestety pięć minut poźniej Piast dopiął swego. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego, najprzytomniej w naszym polu karnym zachował się Grzegorz Tomasiewicz i skierował odbitą futbolówkę do bramki. Dziesięć minut przed końcem regulaminowego czasu gry kapitalne podanie Damiana Dąbrowskiego przejął Mateusz Wdowiak, lecz jego uderzenie znakomicie obronił golkiper przyjezdnych. Był to także ostatni akcent sobotniego pojedynku.
Miedziowi podzielili się punktami z Piastem Gliwice w pierwszym meczu na KGHM Zagłębie Arena.
KGHM ZAGŁĘBIE LUBIN - PIAST GLIWICE 1:1( 1:0)
Bramki: Aleks Ławniczak 45 - Grzegorz Tomasiewicz 73
KGHM Zagłębie: 87. Sokrátis Dioúdis - 27. Bartłomiej Kłudka (83, 13. Mateusz Grzybek), 2. Bartosz Kopacz, 5. Aleks Ławniczak, 3. Mikkel Kirkeskov - 7. Kacper Chodyna, 20. Marko Poletanović (59, 6. Tomasz Makowski), 8. Damian Dąbrowski, 16. Serhij Bułeca (59, 17. Marek Mróz), 77. Mateusz Wdowiak (83, 39. Damjan Bohar) - 18. Juan Muñoz (73, 11. Arkadiusz Woźniak).
Piast: 26. František Plach - 77. Arkadiusz Pyrka, 2. Ariel Mosór, 4. Jakub Czerwiński, 98. Aléxandros Katránis - 19. Michael Ameyaw (54, 30. Miłosz Szczepański), 16. Patryk Dziczek, 20. Grzegorz Tomasiewicz, 6. Michał Chrapek, 44. Serhij Krykun (67, 11. Damian Kądzior) - 7. Jorge Félix (83, 14. Jakub Holúbek).
żółte kartki: Kopacz - Kądzior.
Fot. Jakub Wieczorek