Miedź zdmuchnęła Iskrę. Łatwo nie było (FOTO)
KSIĘGINICE. Beniaminek 4 ligi Iskra Księginice mozolnie odrabia ligowe lekcje. W ogólnym bilansie z ekipą Piotra Stańko nie jest źle ale czasami trzeba zaliczyć bolesna lekcję. Takiej lekcji Iskrze udzieliły rezerwy Miedzi Legnica pokonując Iskrą na ich stadionie 5:0 (1:0). I dodajmy, że wynik dla gospodarzy był gorszy niż gra. Iskra walczyła, miała przynajmniej 3 świetne okazje do zdobycia gola ale nie miała szczęścia. Gra Iskry pozwala jednak z optymizmem spoglądać na dalsze występy zespołu z gminy Lubin.
Rezerwy Miedzi najwyraźniej nabrały ochoty na doścignięcie jeszcze jesienią Baryczy Sułów. W Księginicach już w 5 minucie gospodarze dostali poważne ostrzeżenie kiedy to po uderzeniu Daniela Stancilika piłka zatańczyła na poprzeczce bramki gospodarzy.
W 16 minucie Szymon STRÓŻYŃSKI huknął z dystansu i wpakował piłkę do siatki. Gospodarze szukali sposobu na zniwelowaniu różnicy w jakości piłkarskiej i szukali pomysłu na zdobycie gola, który dodałby im animuszu. Ale uderzenie w 27 minucie autorstwa Wojciecha KONEFAŁA czy kapitalnie uderzenie Tomisława ŻMUDY to było zbyt mało aby wystraszyć gości. Ten sam zawodnik zaraz po przerwie popisał się efektowną przewrotką ale na posterunku był Vitalij DIACZENKO.
I to było Miedzi zdecydowanie za dużo. najpierw w 59 minucie Szymon Skrzypczak trafił w słupek a w 62 minucie Wiktor BOGACZ strzałem tuż przy słupku podwyższył na 0:2. Potem były świetne okazje Stancilika i Bogacza ale znakomicie bronił golkiper Iskry.
Mecz w zasadzie zamkną w 75 minucie Szymon SKRZYPCZAK pewnie egzekwując 11 po faulu na Agamunonso. W tym momencie z iskry zeszło powietrze i w 78 minucie w zamieszaniu podbramkowym Stancilik wepchnął piłkę do siatki.Ten sam zawodnik ustalił wynik meczu w samej końcówce pewnie wykonując rzut karny.
Iskra Księginice - Miedź II Legnica 0:5
(0:1)
Stancilik 78 i 90(k), Stróżyński 16, Bogacz 62, Skrzypczak 75
Fot. Ewa Jakubowska