Bolków, Chocianów, Chojnów, Gaworzyce, Głogów, Grębocice, Jawor, Krotoszyce, Kunice, Legnica, Legnickie Pole, Lubin, Męcinka, Miłkowice, Mściwojów, Paszowice, Pielgrzymka, Polkowice, Prochowice, Przemków, Radwanice, Rudna, Ruja, Ścinawa, Wądroże Wielkie, Zagrodno, Złotoryja

Szybkie ciosy Legii jak nokaut

LUBIN. Nie po raz pierwszy w tym roku Miedziowi już na samym początku meczu zainkasowali szybkie ciosy od Legii  i chociaż walczyli nie było cienia szansy na chociażby remis. - Nie będę oryginalny, jeśli powiem, że gdy zaczyna się mecz z Legią od 0-2, to od razu jest się na straconej pozycji. Oczywiście stwarzaliśmy sytuacje, mieli je Munoz, Kłudka, Wdowiak czy Pieńko. Jak na mecz z Legią jest to spora liczba okazji, ale zawiodła skuteczność. Dziwnie stracone bramki oraz brak skuteczności sprawiły, że wynik jest taki, a nie inny. Przy większej konsekwencji i koncentracji było można to spotkanie chociażby zremisować - skomentował mecz Waldemar FORNALIK< szkoleniowiec KGHM Zagłębie Lubin.

Szybkie ciosy Legii jak nokaut

Niestety początek meczu w wykonaniu Miedziowych był fatalny. Legia Warszawa szybko ruszyła do ataku i już w 2. minucie spotkania po strzale z dystansu Rafała Augustyniaka i błędzie Szymona Weiraucha goście objęli prowadzenie. Szybko poszli za ciosem i chwilę później po zamieszaniu w polu karnym wynik podwyższył Radovan Pankov. KGHM Zagłębie próbowało od razu odpowiedzieć. Po dośrodkowaniu Dawida Kurminowskiego blisko bramki kontaktowej był Mateusz Wdowiak, ale piłka po jego strzale głową przeleciała tuż obok słupka. W 22. minucie gry mogło być już 3:0 dla Legii, na szczęście uderzenie Blaza Kramera znakomicie obronił Szymon Weirauch. Niespełna dziesięć minut przed przerwą w sytuacji sam na sam z golkiperem gości znalazł się Bartłomiej Kłudka. Niestety jego strzał minimalnie minął prawy słupek bramki strzeżonej przez Kacpra Tobiasza. Do przerwy już nic więcej się nie wydarzyło. Wojskowi schodzili do szatni z dwubramkowym prowadzeniem.

Po zmianie stron dłużej przy piłce utrzymywali się Miedziowi, ale nie przynosiło to korzyści w postaci dogodnych sytuacji bramkowych. W 61. minucie spotkania po zagraniu piłki ręką w naszym polu karnym sędzia podyktował rzut karny dla Legii Warszawa. Jedenastkę na gola pewnie zamienił Josue. Było już 3:0 dla przyjezdnych. Chwilę później Wojskowi mogli po raz kolejny zaskoczyć naszą defensywę. Tym razem jednak bardzo dobrą interwencją popisał się Szymon Weirauch. W 78. minucie gry po precyzyjnym dośrodkowaniu Sergiya Buletsy doskonałą okazję na bramkę miał Juan Munoz, który strzałem głową próbował pokonać Kacpra Tobiasza, ale uderzył niecelnie. Już w następnej akcji Hiszpan po raz kolejny znalazł się w dogodnej sytuacji, jednak jego uderzenie lewą nogą poszybowało tuż obok słupka bramki przyjezdnych. Był to także ostatni akcent tego spotkania.

KGHM ZAGŁĘBIE LUBIN - LEGIA WARSZAWA 0:3(0;2)
Bramki: Rafał Augustyniak 2, Radovan Pankov 4, Josué 64 (k)

KGHM Zagłębie: 22. Szymon Weirauch - 27. Bartłomiej Kłudka, 2. Bartosz Kopacz, 5. Aleks Ławniczak, 55. Luís Mata - 77. Mateusz Wdowiak (84, 39. Damjan Bohar), 6. Tomasz Makowski (60, 20. Marko Poletanović), 8. Damian Dąbrowski, 16. Serhij Bułeca (83, 17. Marek Mróz), 21. Tomasz Pieńko (72, 7. Kacper Chodyna) - 90. Dawid Kurminowski (72, 18. Juan Muñoz).

Legia: 1. Kacper Tobiasz - 12. Radovan Pankov (65, 55. Artur Jędrzejczyk), 8. Rafał Augustyniak, 3. Steve Kapuadi - 13. Paweł Wszołek (78, 17. Gil Dias), 99. Bartosz Slisz, 22. Juergen Elitim (90, 26. Filip Rejczyk), 33. Patryk Kun - 27. Josué (78, 86. Igor Strzałek), 9. Blaž Kramer, 20. Ernest Muçi (90, 39. Maciej Rosołek).

Powiązane wpisy