Hat-trick Kurminowskiego, 3 punkty Miedziowych
LUBIN. Hat-trick Dawida Kurminowskiego najpewniej sprawił, że Miedziowi spokojnie utrzymają się w ekstraklasie bez nerwówki w ostatnich kolejkach. Snajperski popis napastnika Zagłebia to dopiero piąty hat-trick w tym sezonie w polskiej ekstraklasie . Miedziowi wygrali 4:3. Kurminowski szalał, Kacper Chodyna do kolekcji dopisał trzy asysty a Ławniczak zdobył 4.gola w sezonie.Gospodarze, choć przegrywali już trzema gola, to do końca starali się doprowadzić do remisu.
KGHM Zagłębie tak bardzo potrzebnym zwycięstwem, na swoim pokładzie powitało Pawła JEŻA ,nowego prezesa miedziowej spółki.
Zagłębie Lubin przyjechało do Radomia po trzech porażkach z rzędu i łącznie pięciu spotkaniach bez wygranej. I mocno poczuło oddech grupy spadkowej...
Szybko do głosu zdecydowanie doszli piłkarze Waldemara Fornalika. Miedziowi mieli w Radomiu dwie kluczowe postacie, które poprowadziły zespół do wygranej. Dawid Kurminowski strzelał gole, a Kacper Chodyna kolekcjonował asysty w drodze do korony "asystenta " sezonu.
W 20. minucie Chodyna przytomnie pobiegł za piłką, dośrodkował spod linii końcowej, a Kurminowski uciekł Dawidowi Abramowiczowi pakując piłkę do siatki. Dziesięć minut później było już 2:0. Wynik podwyższył Aleks Ławniczak. Zagłębie miało rzut rożny, a wybita piłka trafiła do Chodyny. Ten skutecznie zachował się w polu karnym, zgrał do stopera, który nie dał szans Gabrielowi Kobylakowi.
Kurminowski ponownie trafił do siatki przed przerwą. Machado fatalnie zachował się na własnej połowie, a piłkę przejął Marek Mróz. Potem tempo przyśpieszyło. Futbolówka trafiła do napastnika Zagłębia, który nie myślał wiele, za to od razu zdecydował się na strzał i zdobył bramkę na 3:0.
Napastnik Zagłębia skompletował hat-tricka w 51. minucie. Miedziowi wyszli z klasyczną kontrą ,futbolówka błyskawicznie trafiła na prawą flankę do Chodyny, który wypatrzył w polu karnym Kurminowskiego, który dopełnił dzieła zniszczenia rywala...
Rozmiar porażki w 74. minucie nieoczekiwanie zmniejszył Jan Grzesik. Radomiak długo rozgrywał piłkę, ale ta ostatecznie odbiła się od rywala i trafiła pod nogi defensora gospodarzy. Ten huknął w kierunku dalszego słupka i strzelił ładnego gola, po którym było 2:4. Potem Abramowicz huknął z ostrego kąta i chociaż grecki golkiper stał przy właściwym słupku to piłka zatrzepotała w siatce gości. Dało to kilka minut nadziei dla gospodarzy ale ostatecznie Zagłębie nie dało sobie wyrwać zwycięstwa...
Radomiak Radom - Zagłębie Lubin 3:4 (0:3)
Vágner Dias 51, Jan Grzesik 74, Dawid Abramowicz 86 - Dawid Kurminowski 20, 39, 53, Aleks Ławniczak 30
Radomiak: 28. Gabriel Kobylak - 13. Jan Grzesik, 29. Raphael Rossi, 16. Mateusz Cichocki, 33. Dawid Abramowicz - 23. João Peglow (46, 70. Vágner Dias), 6. Michał Kaput (64, 9. Leândro), 8. Luizão (46, 77. Chrístos Dónis), 27. Rafał Wolski, 20. Luís Machado (46, 4. Luka Vušković) - 22. Jardel (63, 18. Krystian Okoniewski).
Zagłębie: 87. Sokrátis Dioúdis - 27. Bartłomiej Kłudka, 2. Bartosz Kopacz, 5. Aleks Ławniczak, 13. Mateusz Grzybek - 7. Kacper Chodyna, 6. Tomasz Makowski (83, 20. Marko Poletanović), 8. Damian Dąbrowski, 17. Marek Mróz (73, 21. Tomasz Pieńko), 77. Mateusz Wdowiak (79, 16. Serhij Bułeca) - 90. Dawid Kurminowski.