Lubiński Klub Kibica Niepełnosprawnego świętuje i planuje

Kibicują, aktywizują, integrują, pomagają
- Nie jesteśmy wielką organizacją. Nie zmieniamy świata, ale staramy się zmieniać codzienność tych, którzy są z nami. Pokazywać, że można żyć inaczej, że niepełnosprawność to nie koniec świata, tylko inny sposób bycia w nim – taki wpis zamieścił Lubiński Klub Kibica Niepełnosprawnego przy okazji drugiej rocznicy powołania do życia ich stowarzyszenia. Członkowie LKKN są aktywni nie tylko na stadionach, czy halach sportowych. Spotkania, przy okazji dopingowania lubińskich drużyn, są także pretekstem, aby omawiać plany imprez zarówno na sportowych arenach, jak i poza nimi. Lubiński Klub Kibica Niepełnosprawnego nie tylko aktywizuje i integruje różne środowiska, ale także edukuje, uczulając na wyzwania i potrzeby ludzi z różnymi niepełnosprawnościami. Przez dwa lata zrobili już sporo i nie mam wątpliwości, że dopiero się rozkręcają.

Organizacyjnie „debiutowali” Dniem z Zagłębiem, który miał miejsce w maju 2023 roku na KGHM Zagłębie Arena. W tamtym wydarzeniu wzięło udział około 200 osób z Warsztatów Terapii Zajęciowej z Lubina, Ścinawy i Polkowic. Uczestnicy mieli okazję nie tylko zwiedzić stadion, ale także wziąć udział w animacjach i konkursach. Kolejne, przygotowane z rozmachem, wydarzenie to Stadiony bez barier, dwie edycje, które miały miejsce w 2023 i 2024 roku, integrowały, udowadniając, że sportowa pasja może łączyć wszystkich, niezależnie od poziomu sprawności uczestników. Lubiński Klub Kibica Niepełnosprawnego zaangażowany jest organizację w Dnia Kolorowej Skarpetki. W tym roku miała miejsce już druga edycja, podczas której zbierano karmę dla bezdomnych zwierzaków, podopiecznych lubińskiego TOZ-u.
Warto podkreślić, że działalność LKKN jest doceniania i wspierana przez lubińskie kluby. Wiele dla środowiska kibiców niepełnosprawnych robi KGHM Zagłębie Lubin.

- Z Lubińskim Klubem Kibica Niepełnosprawnego współpracujemy już od dłuższego czasu. Stowarzyszenie regularnie dopinguje zespół KGHM Zagłębia Lubin z trybun naszego stadionu, a my dokładamy wszelkich starań, aby zapewnić każdemu kibicowi z niepełnosprawnością jak najlepsze warunki do oglądania meczu. Wspieramy także liczne inicjatywy i działania grupy, czego potwierdzeniem jest nasza obecność podczas niedawnego eventu organizowanego w ramach Światowego Dnia Świadomości Autyzmu, który obchodziliśmy 2 kwietnia. Razem staramy się pokonywać ograniczenia. W trakcie ubiegłorocznej akcji Tydzień Bez Barier po raz pierwszy w historii naszego obiektu na murawę w eskorcie z piłkarzami wyjechały osoby na wózkach. To pokazuje, że często blokady są jedynie w naszych głowach i wspólnymi siłami można zrobić wiele dobrego. Nieustannie chcemy rozwijać naszą współpracę i cieszymy się, że możemy dołożyć swoją małą cegiełkę w funkcjonowanie stowarzyszenia – powiedziała kierownik marketingu i komunikacji, Marzena Nowakowska.

Maria misji i energii pełna

Prezeską Stowarzyszenia Lubińskiego Klubu Kibica Niepełnosprawnego jest Maria Mielniczak, której energia, zaangażowanie i determinacja w działaniu są godne docenienia. Ucięliśmy sobie krótką pogawędkę, całkiem niedawno, po jednym z domowych meczów na KGHM Arenie. Opowiadała mi o planach stowarzyszenia, organizowanych akcjach i nadziejach na przyszłość. Maria jest jak wytrwany wiecowy polityk, umie trafić z przekazem, do tego jest bardzo ekspresyjna. Tylko w przeciwieństwie do polityków, wierzę, że zrobi to co mówi, a jej pasja i zaangażowanie, to nie poza, tylko najszczersza potrzeba działania. W stowarzyszanie wkłada ogrom energii i dużo swojego wolnego czasu.

- Gdyby ktoś, kilka lat temu mi powiedział, że stanę na czele stowarzyszenia wspierającego osoby z niepełnosprawnościami, pewnie tylko uśmiechnęłabym się z niedowierzaniem. Dziś nie wyobrażam sobie innej drogi – to, co początkowo było tylko dodatkowym zajęciem, stało się moją pasją i misją – mówi mi prezeska LKKN. Maria ma doświadczenie we współpracy z kibicami z niepełnosprawnościami. Podczas pracy w KGHM Zagłębiu Lubin pełniła rolę koordynatorki ds. Wsparcia Osób z

Niepełnosprawnościami. Dziś sama mówi, jak cenne było to doświadczenie - Otworzyło mi to oczy na liczne bariery, które wciąż uniemożliwiają tym osobom pełne uczestnictwo w wydarzeniach sportowych i społecznych. Po rozstaniu się z klubem nie potrafiłam już przejść obok tego obojętnie, wiedziałam, że chcę działać dalej.
Działania przyniosły realny efekt. W maju 2023 roku powstał Lubiński Klub Kibica Niepełnosprawnego.

- Choć na co dzień pracuję zawodowo w innym miejscu, co samo w sobie jest sporym wyzwaniem, to działalność w stowarzyszeniu daje mi ogromną radość i poczucie sensu. Zorganizowaliśmy wiele akcji, które z każdym rokiem nabierają rozmachu i przyciągają coraz więcej uczestników – mówi Mielniczak. Redaktor Maciej Wiśniewski, który współtworzył LKKN podkreśla, że z determinacją walczą o to, aby, jak mówi - zachęcić osoby z najróżniejszymi niepełnosprawnościami do wyjścia z domu. Nie jest to takie proste, ale czasami przełamanie tej bariery może stać się początkiem niezwykle ciekawej przygody.

Tak, jak piłkarze przygotowują się do nowego sezonu, tak też plany ma „przyszły sezon” ma LKKN. -Planujemy zorganizować akcję edukacyjną Bądź bezpieczny na drodze, która będzie skierowana do dzieci, młodzieży i osób z niepełnosprawnościami, a jej celem będzie promowanie zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Marzy mi się także takie duże wydarzenie sportowe dla osób z niepełnosprawnościami z terenu Legnicko-Głogowskiego Okręgu Miedziowego – chcemy jako LKKN stworzyć przestrzeń, w której każdy będzie mógł poczuć się jak zwycięzca, niezależnie od wyniku, bo wiemy, jak wielką radość osobom z niepełnosprawnościami dają ruch, rywalizacja i poczucie, że są częścią czegoś większego – informuje mnie o planach Maria Mielniczak. Działania stowarzyszenia są coraz bardziej doceniane, podobnie jak zaangażowanie prezeski.

W 2024 roku Maria Mielniczak otrzymała Nagrodę Wolontariatu, przyznawaną przez Starostwo Powiatowe w Lubinie oraz była nominowana do tytułu Osobowości Roku 2024 przez Gazetę Wrocławską.

Radna Powiatu Legnickiego „projektowo” doradza LKKN

Maria Mielniczak długo może opowiadać o planach na rozmaite inicjatywy z udziałem lubińskiego środowiska kibiców niepełnosprawnych. Już teraz intensywnie myśli, aby tym wydarzeniom zapewnić zewnętrzne finansowanie. Prezeska LKKN jest wymagająca, głównie wobec siebie, więc przywiązuje dużą uwagę do dopracowania składanych wniosków. Rozmawia i czerpie z doświadczenia tych, którzy o rozmaite granty już aplikowali. Tak też doszło do spotkania dwóch niezwykle energicznych kobiet z wizją i wielkim potencjałem do działania…

Ostatnio miałam przyjemność spotkać się z Justyną Piróg – osobą, która z ogromną otwartością i bezinteresownością podzieliła się swoją wiedzą na temat pozyskiwania funduszy i pisania wniosków. Takie spotkania dodają mi skrzydeł – cenię ludzi, którzy potrafią patrzeć dalej niż poza czubek własnego nosa- mówi o spotkaniu z radną Rady Powiatu Legnickiego, Maria Mielniczak.

Justyna Piróg, nauczycielka niemieckiego i angielskiego z chojnowskiej SP 3, to niestrudzona społeczniczka znana z wielu oddolnych inicjatyw, które przyniosły dużo dobrego w mieście i gminie. Napisała już wiele projektów, które otrzymały granty z rozmaitych programów, a teraz swoją wiedzą i doświadczeniem wsparła także prezeskę LKKN, której nie szczędzi ciepłych słów. - Zaangażowanie pani prezes w działalność Klubu oraz praca na rzecz osób niepełnosprawnych wywarły na mnie ogromne wrażenie. Maria Mielniczak jest osobą, która inspiruje do działania – takim ludziom chce się pomagać. Z przyjemnością podzieliłam się swoją wiedzą na temat pozyskiwania środków finansowych na klubowe działania statutowe. Zaoferowałam również pomoc przy opracowywaniu wniosków o dotacje. Chętnie też, jako szkoła – SP3 w Chojnowie, wsparliśmy Dzień Kolorowej Skarpetki: zorganizowaliśmy warsztaty plastyczne oraz przeprowadziliśmy pogadanki dla dzieci i młodzieży – opowiada radna Piróg.

Kibice niepełnosprawni to szczególna grupa kibiców. Taka, której się kibicuje w ich kibicowaniu, której życzy się, aby mogła kibicować, jak najdłużej i żeby mieli z tego kibicowania jak najwięcej radości. Niedogodności i dyskomfortu mają aż nadto i oni i ich opiekunowie, którzy im w tym kibicowaniu towarzyszą. Stąd mój apel na zakończenie tej „jubileuszowej opowieści”. Jeśli są wśród czytających ludzie z niepełnosprawnościami lub ich opiekunowie, którzy chcieliby być częścią naprawdę ciekawego projektu, skontaktujcie się z ludźmi z LKKN. Napiszcie, zadzwońcie. Spotkajcie się, pokibicujcie razem i przygotujcie wspólnie jakąś fajną akcję…