Wdrapali się na fotel lidera (FOTO)
LUBIN. Siatkarze Cuprum Lubin odnieśli czwarte zwycięstwo w PlusLidze pokonując Effectora Kielce 3:0 i po tej wygranej przynajmniej do kolejnych spotkań zostali liderem rozgrywek. Siatkarzem meczu został wybrany Mateusz Malinowski.
![Wdrapali się na fotel lidera (FOTO)](/images/galeria/sport/20.11.15_Cuprum_Lubin_Effector_Kielce_fot_aneta_serafin/Cuprum_Lubin_Effector_Kielce_fot_aneta_serafin46.jpg)
Początek tego spotkania należał do siatkarzy Effectora Kielce, którzy od pierwszej piłki wywierali presję na gospodarzach. Ich przewaga po pierwszej przerwie technicznej wynosiła już 4 „oczka” (4:9). Lubinianie nawiązali walkę dzięki udanym akcjom, jednak Effector Kielce nadal utrzymywał dwupunktową przewagę. Chwilę później jednak dwa asy serwisowe Marcusa Böhme doprowadziły do wyrównania stanu seta (12:12). W dalszej części seta trwała wyrównana walka obu zespołów. Po udanym ataku Wojtka Włodarczyka oba zespoły zeszły na drugą przerwę techniczną przy nieznacznym prowadzeniu gospodarzy (16:15). Po wznowieniu gry ponownie trwała walka punkt za punkt (19:19). Po stronie lubinian dobrze spisywali się przyjmujący Keith Pupart i Wojciech Włodarczyk. Przy prowadzeniu kielczan 23:22 trener Cretu zdecydował się na zmianę gry lubinian i na boisko wszedł Maciej Gorzkiewicz. Pierwszą szansę na zakończenie inauguracyjnego seta dostali goście po skutecznej akcji Sławomira Jungiewicza (22:24). Chwilę później jednak po udanych akcjach Wojciecha Włodarczyka i Marcina Możdżonka to gospodarze mogli się cieszyć z piłki setowej (25:24). Nie wykorzystali jej jednak ze względu na efektowny atak ze środka Andreasa Takvama (25:25). Kilka kolejnych akcji to walka punkt za punkt obu zespołów i wspaniała dla oka wymiana siatkarskich ciosów (28:28). Seta zakończył skuteczny atak z przechodzącej piłki rozgrywającego Macieja Gorzkiewicza (31:29).
Kolejne dwa sety nie były już tak emocjonujące. W drugim secie emocje praktycznie skończyły się wraz z objęciem prowadzenia przez gospodarzy 13:7. W trzecim nieoczekiwanie początek należał do gości, którzy prowadzili 5:1. Lubinianie "dopadli" rywali przy stanie 15:15 od tego momentu zwiększając przewagę nad zespołem, który w tym sezonie nie zdobył jeszcze żadnego punktu.
Teraz siatkarzy Cuprum czekają mecze wyjazdowe a w hali RCS zawitają 9 grudnia na mecz-hit sezonu czyli pojedynek ze Skrą Bełchatów.
Cuprum Lubin - Effector Kielce 3:0 (31:29, 25:20, 25:22)
Cuprum Lubin: Pupart (15), Bohme (9), Włodarczyk (4), Romać (1), Możdżonek (11), Łomacz (2), Rusek (L) oraz Malinowski (18), Gorzkiewicz (1), Taht (1)
Effector Kielce: Jungiewicz (15), Wierzbowski (9), Kędzierski (1), Takvam (5), Buchowski (4), Bieniek (11), Sobczak (L) oraz Vitiuk (1), Maćkowiak
Fot. Aneta Serafin
{gallery}galeria/sport/20.11.15_Cuprum_Lubin_Effector_Kielce_fot_aneta_serafin{/gallery}