Owsian pierwszym liderem klasyfikacji górskiej Tour of Britain
Łukasz Owsian zakończył 1.etap OVO Energy Tour of Britain z koszulką lidera klasyfikacji górskiej, a pozostali “pomarańczowi” równie zaprezentowali się z aktywnej strony. Agresywnie w końcówce jechali Jonas Koch i Maciej Paterski, przyjeżdżając na metę w przerzedzonym peletonie.
Formowanie ucieczki dnia trwało ok. 20 kilometrów. Po wielu próbach oderwała się w końcu 8-osobowa grupka, a w niej Łukasz Owsian. Razem z kolarzem CCC Sprandi Polkowice na czele przez kolejnych ponad 100 kilometrów jechali Karol Domagalski (One Pro Cycling), Graham Briggs (JLT Condor), McNally (JLT Condor), Jacob Scott (An Post Chain Reaction), Connor Swift (Madison Genesis), Gorka Izaguirre (Movistar Team) i Rob Partridge (BIKE Channel Canyon). Peleton nie pozwolił im jednak na wiele, utrzymując różnicę na poziomie poniżej 3 minut. 50km przed metą dwójka Polaków, czyli Owsian i Domagalski, postanowili odskoczyć od pozostałych uciekinierów i jechali na czele aż do ostatniego kategoryzowanego podjazdu dnia. Kolarz CCC Sprandi Polkowice zaatakował na nim ponownie, ale ostatecznie został wchłonięty 24,5 kilometra przed metą. Nie zdołał co prawda na szczycie powiększyć swojego dorobku punktowego w klasyfikacji górskiej, ale zakończył dzień z 9 „oczkami” dzięki czemu mógł założyć po etapie koszulkę lidera klasyfikacji najlepszego górala (wygrał on drugą premię, a na pierwszej był czwarty). Na wzniesieniu tempo w peletonie mocno wzrosło i grupa zasadnicza przerzedziła się do ok. 60 osób. Wśród nich było dwóch „pomarańczowych” – Maciej Paterski i Jonas Koch. Obaj jechali w końcówce bardzo aktywnie, atakami próbując namieszać szyki sprinterom. Po tym, gdy ich próby zostały skasowane, wciąż nie odpuszczali, próbując ustawić się na dobrą pozycję do finiszu. Walka na końcowych metrach była bardzo zacięta i na brukowym wjeździe na metę najszybsza była czwórka – Aleksander Kristoff (Katusha Alpecin), Caleb Ewan (Orica-Scott), Edvald Boasson Hagen (Dimension Data) i Elia Viviani (Team Sky). Wjechali oni na kreskę praktycznie w tym samym momencie, ale minimalnie lepszy okazał się Ewan. Za nim sklasyfikowano Hagena i Vivianiego. Maciej Paterski zajął w Kelso 16. miejsce, a w ogólnym zestawieniu jest 17. Na odprawie z dyrektorem sportowym rozmawialiśmy o tym, że jak będzie większa grupa, która będzie chciała się oderwać to mam być czujny i się z nią zabrać. To się udało, ale potem współpraca nie układała się tak jakbym tego chciał, gdyż cały czas ktoś odpuszczał zmiany. Gdy peleton się zbliżył, postanowiłem zaatakować, a dojechał do mnie tylko Karol Domagalski. Jechaliśmy ile sił w nogach – opowiadał pierwszy lider klasyfikacji górskiej, Łukasz Owsian. Na pierwszej premii górskiej dałem się zaskoczyć, ale już na drugiej wygrałem. Na ostatniej próbowałem jeszcze powiększyć dorobek punktowy, ale byłem już mocno zmęczony i moja solowa próba zakończyła się kilometr przed szczytem. Będziemy jeszcze ustalać taktykę na kolejne dni i zobaczymy jakie będę miał zadania. Oczywiście będę chciał obronić koszulkę, ale dużo etapów przed nami i czas pokaże czy to się uda.