Gminne derby dla Ikara (FOTO)

Trener Unii Mariusz Zdunowski: - Wygrał dziś lepszy. Ikar bardzo dobrze grał i uważam, że zasługuje na A klasę, patrząc na drużyny w tej grupie. I będę im kibicował, żeby weszli z tego drugiego miejsca wyżej. Przyjechaliśmy do Miłogostowic po trzy punkty, na pewno nie po to, żeby Ikarowi się podłożyć. Gospodarze zdecydowanie przewyższali nas na boisku, co prawda miałem dziś problemy kadrowe, pusta ławka rezerwowych i na boisku grający kontuzjowany zawodnik Vitalli Burchyk, ale przecież to nie tłumaczy wyniku. Przegraliśmy za wysoko, choć mieliśmy też sytuacje, jednak te dwie pierwsze bramki, które padły po naszych błędach, zaważyły już na naszej grze. Wdała się nerwowość i brak porozumienia między zawodnikami, skutkiem tego też i czerwona kartka dla bramkarza. Dostać kartkę za gadanie, a nie za walkę to jednak to nie powinno mieć w ogóle miejsca. A nam to bardzo szkodzi, gdyż przed nami jeszcze jedna kolejka. Już pod koniec tej rundy odczuwamy braki kadrowe, także z powodu kontuzji i dziś ta kartka podcina nam skrzydła. Podsumowując całą tę rundę i mają na uwadze wspomniane problemy kadrowe, to uważam, że miejsce trzecie czy czwarte jest adekwatne do tego co mogła drużyna osiągnąć i na które zapracowała, bo choć z Tęczą mecz skończył się remisem, to jednak ze wskazaniem na naszą drużynę. Wiem, że chłopcy mieli aspiracje na awans do A klasy, ale powiedzmy sobie szczerze - tego nie da się wywalczyć w dwunastu czy trzynastu zawodników. Do tego potrzebna jest szeroka ławka i równy zespół. Mam nadzieję, że po ostatnim meczu utrzymamy obecną naszą pozycję w grupie.

Trener Ikara Andrzej Adamowicz: - To był mecz walki. Trzeba było to spotkanie wygrać i to zrobiliśmy i to jeszcze w dobrym stylu. Na początku meczu wdarła się trochę nerwowość, te dwie pierwsze bramki jednak uspokoiły grę. Zeszło powietrze z chłopaków i już lepiej pracowali też głową. Trzeba przyznać, że było nam ciężko i dobrze, że udało nam się strzelić jeszcze dwie bramki. Zbieramy punkty, bramki myślę, że uzbieraliśmy wystarczająco dużo – ponad setkę. Jeszcze nam do kompletu i pewnego awansu brakuje trzech punktów, które musimy przywieźć z Tyńca. Tam czeka nas bardzo ciężki mecz, bo nikt nam nie podaruje tych punktów.

Ikar Miłogostowice - Unia Rosochata 4:0 (2:0)

Bramki: Walczak Przemysław 40`, Ścisłwiec Marcin 43`, 90`, Sterkowiec Mateusz 80` (karny)

Czerwona karta: bramkarz Unii Karasiak Arkadiusz 87`

Ikar : Flejszer Marcel , Stępień Dawid, Sterkowiec Maciek, Kuleta Patrtyk ( Czarnek Grzegorz 65`), Rybka Mateusz ( Szymczak Łukasz 70`) Walczak Przemysław, Zakrocki Natan ( Czepielewicz Patryk 85`), Ścisłowicz Marcin, Sterkowiec Mateusz, Galiński Dariusz ( Serafiński Daniel 65`), Mikołajewski Krzysztof

Unia: Karasiak Arkadiusz, Burchyk Vitalii, Hanysz Mateusz, Mrugała Stanisław, Wysocki Paweł, Huk Mariusz, Huk Tomasz, Pożoga Damian, Kołbuc Mateusz, Olszanowski Marcin, Kawa Sebastian.

Fot. Ewa Jakubowska

{gallery}galeria/sport/03-06-18-Ikar-Milogostowice-Unia-Rosochata-fot-ewa-jakubowska{/gallery}