Kuźnia lepsza od Legnickiego Pola (FOTO)

Po meczu powiedzieli:

Piotr Przerywacz, trener Kuźni: - Dziś na pewno zagraliśmy o wiele lepiej niż w ostatnim spotkaniu z Męcinką u siebie. Zawodnicy byli zdeterminowali i na pewno, co było widać, chcieli zatrzeć niekorzystne wrażenie po tej porażce i słabym występie przed swoja publicznością. I uważam, że zagraliśmy dziś bardzo dobry mecz. W pierwszej połowie mecz raczej był wyrównany – mieliśmy swoje sytuacje, ale i gospodarze także. Druga połowa to gra pod nasze dyktando. Z przebiegu całego spotkania, to właśnie Kuźnia zasłużyła na zwycięstwo. Graliśmy konsekwentnie to co ustalone było przed meczem - przede wszystkim mieliśmy grać cofnięci, utrzymywać się jak najdłużej przy piłce. Fakt końcówka była już bardzo nerwowa, ale wiadomo chłopcy chcieli dowieść wynik 1:0 do końca i może mogła ta gra trochę lepiej wyglądać. Liga się dopiero zaczęła i to nie jest tak, że tu przyjechaliśmy grac z pozycji przegranej, a Legnickie Pole wychodzi na boisko jako faworyt. Cieszę się, że udowodniliśmy iż potrafimy zagrać fajny football, bo niektórzy nas już skreślili. Dziś na to spotkanie zrobiłem roszadę wśród zawodników, mając w pamięci ostatnie derby gminy - Rafała Majkę dałem do środka pola i tam właśnie zdominowaliśmy Legnickie Pole. Majka jest doświadczonym piłkarzem, który w porównaniu z młodymi pełnym wigoru zaprezentował spokój, mądre rozegranie, w tym przytrzymanie piłki, a nie że każda piłka jest pchana do przodu. Zmieniliśmy też tył, bo wrócił Robert Kruczek i Kamil Dunaj. I to już lepiej wyglądało, także w pojedynkach główkowych. Dużo też odbieraliśmy przeciwnikowi piłek, przecinaliśmy i wychodziliśmy naprzeciw. Mogło się skończyć wyższym wynikiem, gdyby Bagiński strzelił będąc w sytuacji sam na sam z bramkarzem. Trochę brakowało nam Emila Borka, ale poradziliśmy sobie. Cieszą te 3 punkty i za tydzień będziemy także je chcieli zdobyć.

Trener Legnickiego Pola Dariusz Skwarek: - Mogę powiedzieć, że takiego meczu nie widziałem nawet w B klasie. Z całym szacunkiem dla gości, którzy wygrali ten mecz, ale i z jednej i z drugiej strony wyglądało to podobnie. Jeśli chodzi o moich zawodników, to ciężko mi wystawić noty, gdyż wyglądało to tak, jakby zebrało się przypadkowo jedenastu ludzi z ulicy i postanowili zagrać dziś ligowy mecz. Nie potrafię powiedzieć dlaczego tak się stało i czy już przed spotkaniem w ich głowach przegraliśmy ten mecz. Dziś nie umieliśmy zagrać nawet dwóch celnych podań, każde zagranie było do zawodników Kuźni. Za każdym razem podejmowaliśmy złe decyzje. Zachrypłem krzycząc, żeby podawali prawą stroną, a oni ciągle ten sam wariant przerabiali – lewa strona. Jest mi wstyd i przykro za to dzisiejsze spotkanie i należą się przeprosimy kibicom, którzy licznie stawili się na ten mecz. Nie wiem z czego tak słaba gra wynika, ponieważ tydzień temu zagraliśmy świetny mecz z Radwanicami, gdzie nie było kilku zawodników z podstawowego składu. Dziś ci nieobecni wyszli na boisko, stanowiąc wzmocnienie drużyny, a zagraliśmy słabiej niż w Radwanicach. Mecz był tragiczny, a ja w całej swojej trenerskiej karierze do tej pory tak słabej drużyny na boisku nie widziałem.

KS Legnickie Pole - Kuźnia Jawor 0:1 (0:0)

0-1 Piec w 69 min

LegPol: Alan Kopystiański, - Jakub Adach ( Patryk Czuchnicki 68`), Kamil Adach ( Patryk Kukla 46`) Mateusz Alwin, Kacper Kaśczyszyn ( Igor Kuczyński 71`), Łukasz Kozłowski, Grzegorz Plecety, Rafal Sejud, Marek Serenda, Adam Wasilewski, Paweł Wyżga.

Kuźnia : Krzysztof Derechowski -  Rafał Majka, Kamil Janoś ( Marcel Szałach 61`), Seweryn Suchecki, Kamil Dunaj, Przemysław Piec, Kewin Klasa, Przemysław Wiśniewski, Sylwester Dworakowski, Robert Kruczek, Marcin Bagiński ( Michał Mężyk 90`).

Fot. Ewa Jakubowska

{gallery}galeria/sport/25-08-18-ks-legnickie-pole-kuznia-jawor-fot-ewa-jakubowska{/gallery}