Brak skuteczności zmorą Chojnowianki
CHOJNÓW. Zimowe sparingi nie mogą nikogo w Chojnowie napawać optymizmem. Chcąca wywalczyć utrzymanie Chojnowianka w okresie przygotowawczym przegrała z GKS-em Warta Bolesławiecka, szczęśliwie pokonała Orła Zagrodno, a wczoraj tylko zremisowała z GKS-em Iwiny, zespołem występującym w jeleniogórskiej B-klasie.
Podopieczni Ryszarda Gadowskiego dwukrotnie obejmowali prowadzenie, jednak zdecydowanie niżej notowany przeciwnik doprowadzał do remisu, najpierw Sławomir Zawada skutecznie wykorzystał rzut karny, a następnie Członka pokonał golkipera Chojnowianki bezpośrednio z rzutu wolnego.
Dla gospodarzy trafiali: Sławomir Szymaniak i Sebastian Iwaniak. Trenera musi cieszyć forma tego pierwszego, który do chojnowian dołączył tydzień temu, na przywitanie dwa razy trafiając do siatki Orła Zagrodno. Transfer byłego zawodnika Konfeksu Legnica ma zostać sfinalizowany w przyszłym tygodniu. Chojnowiankę prawdopodobnie wzmocni jeszcze jeden zawodnik, mający przeszłość w Stali Chocianów.
Pierwsza połowa meczu nie przyniosła goli, ale nie brakowało w niej walki. Po jednym z ataków zawodnika gości, temperatura na murawie wyraźnie wzrosła, a mecz na kilka chwil został przerwany. Po zmianie stron było już więcej gry w piłkę i co najważniejsze pojawiły się gole, czyli sól tego sportu. Poza trafieniami, obie ekipy miały kilka szans na zmianę rezultatu, jednak zarówno Iwiny jak i Chojnowianka obiły słupek oraz zmarnowały po sytuacji sam na sam z bramkarzem.
W przekroju całego meczu to Chojnowianka była zespołem lepszym, zdecydowanie więcej operując futbolówką, ale nie przyniosło to efektów w postaci goli.
W przyszłym tygodniu, w Chojnowie, odbędzie się prezentacja zawodników reprezentujących niebiesko- białych we wszystkich kategoriach wiekowych. Imprezę zaplanowano w Miejskim Domu Kultury.
Dobrą informacją dla Chojnowianki jest pozostanie w klubie Sławomira Rudnickiego. Napastnik grał w meczach sparingowych Orkana Szczedrzykowice, będąc blisko transferu, jednak ostatecznie ze zmiany barw prawdopodobnie nic nie wyjdzie i Rudnicki wiosną będzie nadal występował w Chojnowie.
- Mecz był w naszym wykonaniu bardzo słaby, ale częściowym usprawiedliwieniem może być piekielnie ciężki piątkowy trening, podczas którego intensywnie ćwiczyliśmy na siłowni, a następnie trener kolarzy zaserwował zawodnikom test na rowerkach stacjonarnych, więc nogi na pewno odczuwały wysiłek z poprzedniego dnia – skomentował Ryszard Gadowski.
Chojnowianka Chojnów – GKS Iwiny 2:2 (0:0)
Szymaniak, Iwaniak – Zawada, Członka
Chojnowianka: Kasprzyszak – Turczyński, Bencal, Kuczyński, Zazulczak, Kowalczyk, Krasoń, Jędrusiak, Iwaniak, Szymaniak, Rudnicki
Ponadto grali: Sokołowski, Myśliwiec, Jóźwiak, Śnieżek, Warzocha, Karbowniczek
GKS: Różycki- Woźny, Z. Ćwiak, K. Ćwiak, Znyk, Poświata, Bajer,Halczuk, Kowalewski, Członka, Rudzik
Ponadto grali: Ziober, Górniak
