Chojnowianin K. Mroczkowski wraca do boksu. Podpisał zawodowy kontrakt
CHOJNÓW. "Ma imponujące warunki fizyczne, nokautujący cios. Od czasów Andrzeja Gołoty chyba nie było w Polsce takiego naturalnego talentu w wadze ciężkiej. To Kamil Mroczkowski, pięściarz z Chojnowa. Mroczkowski ma na rozkładzie dwóch pięściarzy, którzy są typowani na przyszłych zawodowych mistrzów świata wagi ciężkiej: Anglika Daniela Dubois (20 l.), który już podpisał milionowy kontrakt z Frankiem Warrenem i zdążył na profesjonalnych ringach wygrać 4 walki (4 k.o.), a na sparingach znokautował samego Anthony'ego Joshuę oraz czarnoskórego Niemca Petera Kadiru (20 l.), zdobywcę złotego medalu na igrzyskach młodzieży w Nankinie w 2014 roku i tytułu młodzieżowego mistrza Europy z Zagrzebia (2014)" - tak trzy lata temu pisano o wówczas 20-letnim pięściarzu z Chojnowa.
Wspomniany Francis Warren i Mariusz Krawczyński właściciele zawodowej grupy bokserskiej Queensberry Poland nad TYM transferem pracowali długo i skutecznie. Kamil MROCZKOWSKI podpisał zawodowy kontrakt. Niebawem zadebiutuje na zawodowym ringu!
Waga ciężka w boksie nie bez kozery nazywana jest wagą KRÓLEWSKĄ. Na zawodowych ringach jest dziesiątki, setki wspaniałych pięściarzy, ale to ci walczący w najcięższej kategorii przechodzą do historii. Kiedy kilka lat temu objawił się talent Kamila MROCZKOWSKIEGO, pięściarza Championa Chojnów, nie brakowało zachwytów nad nim. Zdobywał medale młodzieżowych Mistrzostw Polski nie mając sobie równych, zdobył medal złoty medal MME w wadze superciężkiej i wydawało się, że bokserski świat stoi przed nim otworem.
Na Gali Sportu Zagłębia Miedziowego w lutym 2016 roku Kamil Mroczkowski odbierał nagrodę dla najlepszego sportowca Chojnowa (piękne profesjonalne rękawice wręczył burmistrz Jan Serkies- przy.red.). Tam też spotkał Janusza ZARENKIEWICZA, stałego bywalca Gali Sportu, brązowego medalistę Igrzysk Olimpijskich w Seulu w wadze ciężkiej. Obaj panowie ucięli sobie długą rozmowę a wszystko koncentrowało się na tzw. ścieżce sportowego rozwoju młodego pięściarza z Chojnowa. Janusz PINDERA komentator Polsat Sport mówił o Mroczkowskim: "talent to tyko dodatek - liczy się ciężka praca"!
Kamil MROCZKOWSKI na przełomie 2017/18 roku praktycznie zniknął ze sportowych aren. Nie brakowało opinii, że dał sobie spokój ze sportem... W tzw. międzyczasie młody chojnowianin zdał maturę i rozpoczął wykonywanie tytanicznej pracy. Zrzucił kilkadziesiąt kilogramów, wróciła szybkość w pracy nóg...
"Wracam silniejszy, ciężka praca przed nami. Powrót możliwy jeszcze w tym roku" - napisał Mroczkowski w mediach społecznościowych.
Teraz już wiemy, że będzie to powrót w zawodowym wymiarze. Jedno wiemy: nie będzie łatwo, ale i Mroczkowski jest twardzielem znającym swoją wartość. Kilka lat temu mówił, że marzy mu się złoty medal na Igrzyskach Olimpijskich w Tokio w 2020 roku. Że chciałby aby złoty medal był przepustką na zawodowy ring. Covid-19 zweryfikował plany. Olimpiada w Tokio została przełożona na 2021 rok a zawodowy ring nie chciał już dłużej czekać na wojownika z Chojnowa...
