Remis na zakończenie jesieni (FOTO)

Jacek Terpiłowski trener Albatros Jaśkowice: Z pewnością remis musimy szanować i daje on nam ,bez oglądania na Spartę Parszowice , piąte miejsce w grupie. Ale skoro ostatnio byliśmy na przysłowiowym gazie, liczyliśmy dziś na wygraną. I o ile przez trzydzieści minut pierwszej połowy Unia była lepszą drużyną, to u nas wtedy było dużo nerwowości. Prosty rzut karny, podyktowany słusznie , przychylił zwycięstwo na rzecz gospodarzy. Ale po tym już z każda minutą co raz lepiej się prezentowaliśmy, zaczęliśmy tworzyć jakieś sytuacje. W drugiej połowie już w pełni zdominowaliśmy zespół Unii, praktycznie mało kiedy wychodzili z połowy, nie tworzyli żadnych sytuacji, poza przy okazji naszego błędu w końcówce i dwóch sam na sam. Generalnie mieliśmy dużo więcej z gry, Unici trochę opadli z sił. Szkoda straconych dwóch punktów, ale szanujmy ten remis i ciszmy się z niego. Muszę pochwalić moich chłopaków za bardzo udana rundę. Po pierwszych pięciu kolejkach mieliśmy tylko dwa punty, i byliśmy rozgromieni przez Błękitnych Koskowice 6 : 1. Wtedy głowy nam pospadały, ale wyciągnęliśmy wnioski . Zmieniliśmy ustawienie, gdyż doszedłem do wniosku, że chciałem grać za bardzo ofensywnie w systemie 3-5-2. Zmieniłem system na czterech obrońców i to dało efekty, bo od przedostatniej pozycji po szóstej kolejce w grupie weszliśmy dziś na piątą. Mało brakowało, bo gdybyśmy dziś wygrali zakończylibyśmy tą rundę z czwartą lokatą. Jestem zadowolony z drużyny, dziękuję im za ogromna pracę i za znakomitą frekwencję na treningach. Efektem trenowania dwa razy w tygodniu dało nam świetną kondycję, co dziś było widać.

Trener Unia Miłoradzice Paweł Miśta: - Nie jesteśmy zadowoleni z podziału punktów, ponieważ w pierwszej połowie mieliśmy trzy, cztery sytuację, które powinniśmy wykorzystać i zamknąć ten mecz. Gdy na drugą połowę wychodzimy, również mamy dwie sytuacje stuprocentowe, z których nie korzystamy. I to się później zemściło. Albatros potrafi u siebie grać, to jest boisko ciężkie i ciężki teren, gospodarze grają bardzo agresywnie, nastawiają się na te stałe fragmenty i na długie zbierane piłki. I to w końcu u nich zaprocentowało bramką. Później, dwie sytuację jeszcze stworzyli. Szkoda , nie jesteśmy z remisu zadowoleni. Ale tak się runda dla nas ułożyła, że kończymy ją w dwanaście osób. I praktycznie cały sezon gramy w dwunastkę i to musiało się odbić na wynikach. Jest nas w drużynie 17-stu, ale każdy z nas ma pracę,większość z nas to górnicy i pracujemy w systemie zmianowym. Doszły też kontuzje. Rozegraliśmy dużo sparingów i łącznie z kolejkami meczowymi to jest nasz 29 mecz. Przerwa z uwagi na Covid w poprzednim sezonie zabrała nam czas na scalenie drużyny. Niestety nie dało się ten czas nadrobić sparingami. Jesteśmy wolniejsi, nie możemy grać tak agresywnie i swojej piłki. Nie mówiliśmy nigdy, że chcemy w tym roku grać o awans, ponieważ nie mamy z czym awansować. Nie chcemy awansu dla samego awansu, chcemy zbudować silną drużynę, na co na teraz zabrakło czasu przez pandemię. Wtedy pokażemy w A klasie, że jesteśmy warci awansu. Musimy zgrać się i scalić drużynę do końca. Mamy wybitnych jak na A klasę zawodników jak Skotnicki, Panek, Mądro. Ale musimy także być silni jako całość. W tym sezonie chcemy tylko skończyć jak najwyżej w grupie, celujemy w pierwszą czwórkę.

Albatros Jaśkowice – Unia Miłoradzice 1:1 (0:1)

Bramki: Busse Grzegorz 72`- Majkowski Szymon 13`(karny)

Albatros Jaśkowice: Taczyński Michał, Kanasiuk Rafał (68` Różycki Adrian), Terpiłowski Jacek, Zarański Szymon, Łotocki Wojciech, Podlasin Norbert, Sosnowski Krzysztof (68` Weremko Krzysztof), Stasiński Rafał , Jarząb Aleksander, Wasilewski Piotr ( 7 Ślązak Sylwester), Busse Grzegorz

Unia Miłoradzice: Rozmiarek Karol, Cebinka Kamil, Kruszyk Mateusz, Laskowski Damian, Lorenc Łukasz, Majkowski Krystian ( 75` Klimowicz Oskar), Majkowski Szymon, Mądro Adam, Miśta Adam, Panek Kamil, Skotnicki Tomasz.

Fot. Ewa Jakubowska

{gallery}galeria/sport/21-11-20-albatros-unia-fot-ewajak{/gallery}