Orla w pościgu za liderem (FOTO)
SZCZEDRZYKOWICE. W legnickiej klasie okręgowej zdecydowanie prowadzi Iskra Kochlice a za jej plecami zacięty bój toczą spadkowicze z 4 ligi. W niedzielnym meczu minimalnie lepszym okazała się ekipa Orli Wąsosz trenera Jędrzeja KĘDZIORY, który doskonałą robotę trenerską zaczął robić już wiosną świadomie godząc się na spadek z 4 ligi. Orla sadła, ale wiosnę "Kęda" ongiś znakomity golkiper Zagłębia Lubin wykorzystał na stworzenie ciekawego zespołu. Iskra i Orla do 4 ligi ? Za wcześnie jednak na takie prognozy...
Jędrzej KĘDZIORA,trener Orli Wąsosz : - O Orkanie mało mieliśmy informacji - z rozgrzewki widać było, że zespół nie bardzo wysoki, ale bardzo fajnie czują się z piłką. My mieliśmy fizyczną przewagę, trzeba było się troszeczkę cofnąc , czekać, w takim półdystansie.I to przyniosło efekt, dobrze to wychodziło nam tylko, tak jak w ostatnim meczu - zabrakło kropki nad " i". Nie było wykończenia - albo było za późno, albo chcieliśmy przekombinować.Mówiłem zawodnikom, żeby do tej fajnej gry dorzucili jeszcze prostotę w rozwiązuwaniu sytuacji brakowej. A my zawsze chcemy przekombinować. Te sytaucje są dobrze organizowane , brakuje zakończenia. I nad tym musimy popracować. Blisko 80 minut meczu było pod nasze dyktando. Ale dwa zero to niebezpieczny wynik. Dostanie się niebezpieczna bramkę i później przeciwnik rzuca wszystko na szale, bo nie ma nic do stracenia, tak jak dziś. A druga rzecz - mieliśmy tych sytuacji sporo i trzeba było je po prostu wykorzystać. I nie byłoby więc tematu. A tak Orkan pod koniec złapał kontakt, strzalił bramkę - jeszcze ze trzy minuty dłużej mecz trwałby i mogło być gorąco. To był mecz za 6 punktów - dla obu drużyn. Teraz my i Kochlice będziemy walczyć o awans - dwa zespoły awansują .Co prawda jeszcze droga daleka przed nami, nie ukrywamy że to nasz cel. Iskra Kochlice to fajny zespół również z aspiracjami do awansu, więc zapowiada się ciekawa rywalizacja.
Maciej BIAŁAS, trener Orkana Szczedrzykowice: - Dziś zabrakło nam jakości na kilku pozycjach i zmian - wyszliśmy na mecz w dwunastu zawodników. Wiadomo -jest to liga amatorska, co skutkuje różnymi życiowymi powodami absencji piłkarzy. I uważam, że w takim składzie dziś to było wszystko co mogliśmy na boisku wyciągnąć. Z przebiegu meczu myślę, że wynik meczu sprawiedliwy. Założenie na mecz od początku było, żebyśmy wyszli wyżej, bo generalnie zawsze zaczynamy czterech z tyłu. Dzisiaj wyszliśmy "trójką", mieliśmy podejść wyżej, ale przy tak klasowym zespole nam to nie wychodziło. Cały czas ta jakość na różnych pozycjach i brak zmian skutkowała tym, że nie potrafiliśmy wiele zrobić. Przeciwnik Orla to na pewno czwartoligowa półka i będzie to raczej górna część tabeli.
Orkan Szczedrzykowice - Orla Wąsosz 1 : 2 ( 0 : 1)
Bramki: Paweł Rosa 90`+4 (k) - Marcel Kopeć 11`, Wiktor Kobiela 56`
Czerowna kartka : Jakub Ałdaś 90`+4 ( Orla Wąsosz)
Orkan Szczedrzykowice : Patryk Barszcz, Bartosz Krasiński ( 46` Kyrylo Koriahin), Damian Ciunowicz, Mateusz Korczyński, Emil Siedlecki, Paweł Rosa, Łukasz Filipiak, Maciej Pilarowski, Borys Borowiec, Szymon Chojnowski, Przemysław Kotlatrz
Orla Wąsosz: Rafał Pelc (84` Kacper Kaczmarek), Dawid Makieła, Jakub Ałdaś, Marcel Kopeć (65` Dawid Szymkowiak), Kamil Kotyła, Marcin Masełkowski, Konrad Flis, Jakub Majewski, Mateusz Tkacz (65` Paul Filipowicz), Piotr Jasiński (90` Mateusz Jachimowicz), Wiktor Kobiela.
Fot. Ewa Jakubowska
{gallery}galeria/sport/17-10-21-orkan-orla-fot-ewa-jakubowska{/gallery}
