Punkty pojechały do Rokitek (FOTO)
KŁĘBANOWICE. Czarni lubią wiosna odwiedzać gminę Legnickie Pole. Potrafili wygrać w Koskowicach i to samo zrobili w sąsiednich Kłębanowicach. To było solidne meczycho, bo gospodarze gonili wynik przegrywajac 0:2 i... dogonili rywali na 2:2. Jednak ostatnia akcja meczu sprawiła, ze trzy punkty powędrowąły do Rokitek...
Damian Pachura Trener Czarni Rokitki: - Mimo tego, że prowadziliśmy to Zryw tak naprawdę tą grę... prowadził. Początek spotkania był delikatnie pod nasza kontrolą. Uważam, że w przekroju tej części meczu zagraliśmy bardzo dobre spotkanie. W szatni w przerwie trochę miałem pretensji do chłopaków za grę w defensywie w pierwszej połowie, bo dużo groźnych sytuacji tworzyliśmy sami pod własnym polem karnym. Ale powiedzieiśmy sobie jak mamy grać w drugiej połowie i mimo, że straciliśmy w drugiej połowie dwie bramki, to jestem zadowolony. Graliśmy to co mieliśmy grać. Dwie bramki dla gospodarzy myślę, że zasłużone. Zryw grał w piłkę, a my graliśmy troche jak nasza reprezentacja ze Szwecją : nie graliśmy ładnej piłki, ale zagraliśmy piłkę skuteczną. Troszę poeksperymentowaliśmy ze składem : mieliśmy 3 juniorów , 16 -latków, 1 w defensywie i 2 na skrzydłach, i daliśmy sobie świetnie radę. Pokazaliśmy że mogą śmiało pukać do składu seniorskiego. Ale jestem badzo zadowolony z całej drużyny - wszyscy zostawili na boisku kawał serca , pokazali charakter . Nie poddali się mimo straconej bramki na 2: 2. I ta ostatnia akcja - bramka na 3: 2 - to jest piękno futbolu.
Kacper Cyza, trener Zryw Kłębanowice : - My nie gramy na remis, zawsze gramy o 3 punkty. Dlatego w końcówce rzuciliśmy się by je zdobyć. Niestety - to już czwarty mecz wiosną, gdzie potrafimy przegrywając mecz odrobić straty. Tak było z Radwanicami, odrabialiśmy też z Górnikiem Lubin. Dzisiaj niestety nie udało się - ten koniec nas podłamał. Oprócz pierwszych 10 minut, gdzie strzelili nam pierwsza bramkę i potem mieli sytuacje na 2 : 0, ale nie trafili, to przez cały mecz przeważaliśmy. Byliśmy zespołem lepszym , bardziej technicznym, graliśmy dużo ziemią, bardziej rozgrywaliśmy piłkę, ale jak widać w tej lidze nie zawsze to wystarczy. Również niepotrzebny ten karny na 2 : 0 - gdzieś w rogu pola karnego, niepotrzebny faul. I nawet przy takim wyniku potrafiliśmy się poderwać i wyrównać.
VSB "Zryw" Kłębanowice" - Golden Granit " Czarni" Rokitki 2:3 (0:1)
Bramki: Barysevich Ivan 82`, Dubowski Tomasz 90`+1 - Ewkowski Mateusz 4`, Sierpina Mateusz 63` (k), Bekacz Paweł 90+3
Zryw Kłębanowice : Szpryngiel Piotr, Barysevich Ivan, Cyza Kacper , Wolanin Paweł ( 59`Myszogląd Przemysław), Dubowski Tomasz, Tymków Bartłomiej, Łopaciński Paweł, Luzan Ivan, Baszak Aleksander ( 60` Zviahintsev Mykhailo), Szpak Adrian ( 70` Lech Alan), Cichy Paweł
Czarni Rokitki: Krupa Marcin, Bekacz Paweł, Ewkowski Mateusz, Fedoszczak Mikołaj (85` Krasoń Robert), Jędraszczyk Kacper, Ratajczyk Maciej, Sarowski Wojciech, Sieroń Natan, Sierpina Mateusz, Szydełko Adam ( 75` Pachura Kamil), Wojak Karol
Fot. Ewa Jakubowska
{gallery}galeria/sport/02-04-22-zryw-czarni-rokitki-fot-ewa-jakubowska{/gallery}