Z 3 ligi do Kościelca. Legsad idzie na awans?
KROTOSZYCE. O letnich transferach Legsadu Kościelec pisaliśmy już kilkukrotnie, a przejście Emiliana Borka wywołało ogromne poruszenie. Jak się okazuje, były kapitan Jaworzanki Jawor nie był największą bombą tego okienka. Dziś do zespołu dołączył Sebastian Taranek, 20- letni pomocnik, który w ostatnich trzech sezonach regularnie zbierał minuty na boiskach III ligi. Oprócz wychowanka Miedzi Legnica, Legsad wzmocnili Kamil Janoś, Artur Cholewiński oraz Vladyslav Kulish.
Dotychczasowe rewolucje Błękitnych, a później Legsadu kończyły się fiaskiem, jednak po przyjściu Grzegorza Lichwy budowa kadry przynosi pozytywne efekty. Początkowo jego podopiecznych chwalono głównie za grę, bo wyników brakowało, ale już poprzedni sezon pokazał, że w Kościelcu mogą powalczyć o coś więcej.
W klubie chyba też odnieśli podobne wrażenie, wszak od początku okienka transferowego sprowadzili Adriana Mikę, Sebastiana Skrzypka i Emiliana Borka, a teraz poprawili kolejnymi czterema wzmocnieniami.
I to nie byle jakimi, bo Sebastian Taranek mimo niespełna 21 lat na karku, zdążył rozegrać 66 spotkań na szczeblu III ligi. Pomocnik jako trampkarz grał w Zagłębiu Lubin, lecz później wrócił do Miedzi, której jest wychowankiem i w legnickim klubie zadebiutował na czwartym szczeblu rozgrywkowym. Po rundzie jesiennej sezonu 20/21 trafił do Wisły Sandomierz, gdzie łącznie zanotował 49 gier.
Na trzecioligowych boiskach zdobył siedem goli, a kilka z nich było naprawdę wyjątkowej urody. Taranek zaprezentował już swoje możliwości podczas jednego ze sparingów, gdy zdobył gola po efektownym uderzeniu z dalszej odległości.
Młody pomocnik to nie jedyne wzmocnienie Legsadu z ostatnich dni. Podobną drogę do Emiliana Borka obrał inny gracz Jaworzanki – Kamil Janoś, który do gry wrócił dopiero na kilka ostatnich kolejek rundy rewanżowej. Jesienią, podobnie jak w poprzednim sezonie, 27- latek był podstawowym zawodnikiem czwartoligowca.
Kwartet wzmocnień uzupełniają posiłki z KS-u Męcinka, uchodzącego obok Odry Malczyce za jednego z głównych kandydatów do walki o awans. O ile Artur Cholewiński na ogół wchodził na boisko z ławki rezerwowych, to drugi transfer zespół Adama Gabrysia może odczuć znacznie mocniej. Do Legsadu trafi bowiem bramkarz niedawnego wicemistrza II grupy – Vladyslav Kulish.
Wydaje się, że przy takich wzmocnieniach Legsad powinien włączyć się do walki o czołowe lokaty i chyba taki jest plan, bo prace trwają nie tylko nad budową zespołu, ale również poprawą murawy na boisku w Janowicach Dużych, gdzie rozgrywa swoje mecze.
Transfery do klubu wymusiły odejścia. Z Kościelcem pożegnał się Marek Szlęk, który trafił do beniaminka A-klasy Lechii Rokitnica, Bartłomiej Strojewski przeniósł się do Platana Sichów, a Oleksandr Kuzbyt opuścił Polskę.