Zryw walczy do końca (FOTO)
KŁĘBANOWICE. Zryw już w pierwszej kolejce legnickiej klasy okręgowej pokazał charakter i serce do gry. Po pierwszej połowie Zryw przegrywał 0:2 (nie najlepszy dzień miał w bramce Piotr Szpryngiel) i to Czarni sprawiali o wiele korzystniejsze wrażenie i można było odnieść wrażenie, że spokojnie utrzymają prowadzenie...
Ale w drugiej połowie Zryw rzucił się do ataków. Obrońcy Czarnych mieli baczenie na Tomasza Dubowskiego, a tymczasem "katem" gości okazał się Białorusin Barysevich dwukrotnie pokonując golkipera Czarnych.
Damian PACHURA trener Czarni Rokitki : - Myślę, że w pierwszej połowie , może nie zdominowaliśmy, ale na pewno byliśmy zespołem, który grał lepsza piłkę. Zdobyliśmy dwie bramki, a tak naprawdę to mogliśmy strzelić jeszcze kilka i zamknąć ten mecz już w pierwszej połowie. Niestety gdzieś w drugiej połowie zabrakło koncentracji, a i zmiany też niewiele wniosły do meczu - przez to tracimy głupią bramkę na 2: 1, później w doliczonym czasie gry na 2:2. I powtórzył się scenariusz z poprzedniej rundy, gdzie też w doliczonym czasie gry strzelili nam bramkę na 2 : 2 . Wtedy co prawda udało nam się jeszcze zmienić wynik meczu na 3: 2, ale dziś nie potrafiliśmy tego dokonać. Uważam, że byliśmy zespołem lepszym, mimo tego że w drugiej części spotkania Zryw też prowadził grę - pierwsza bramka podziałała na nich motywująco i "poczuli krew". Całe spotkanie podsumowuję jednym zdaniem - przegraliśmy 3 punkty.
Kacper CYZA trener Zryw Kłębanowice : - W mecz weszliśmy bardzo dobrze - przez pierwsze trzydzieści minut graliśmy bardzo wysokim presingiem, stoperzy praktycznie oddawali nam 9 na 10 piłek, a my zgarnialiśmy je. Ale ostanie pięć minut pierwszej połowy nastąpiła dekoncentracja , może zbyt dużo tego presingu- 35 minut non stop, i podcięło nas. Pięć minut dekoncentracji i dostaliśmy dwie bramki . Ale wiedzieliśmy, że jesteśmy lepszą drużyną i jesteśmy w stanie odrobić ten wynik. W drugiej połowie chyba grę Czarnych zmienił wynik- grali bardzo zachowawczo, ale myślę, że również kondycyjnie nie wytrzymali tego spotkania. W końcówce meczu, te 20-15 minut było widać, że nie nadążają za naszymi podaniami, a nasza gra przyniosła efekt. Mecz pełen dramaturgii, ale z pozytywnym skutkiem.
Zryw Kłębanowice - Czarni Rokitki 2:2 (0:2)
Ivan Barysevich 67 i 90+4 - Mateus Ewkowski 43, Konrad Cichoń 45
Zryw Kłębanowice: Szpryngiel Piotr ( 46` Mudryi Yaroslav), Barysevich Ivan, Cyza Kacper, Wolanin Paweł, Dubowski Tomasz, Zirka Rostyslav, Luzan Ivan, Dziweńka Oskar, Kuska Dominiik ( 50` Herec Dominik), Freidenberg Kacper, Myszogląd Przemysław
Czarni Rokitki: Bekacz Paweł, Cichoń Konrad ( 90` Szprycha), Ewkowski Mateusz, Jędraszczyk Kacper (65` Fedoszczak), Kobyliński Patryk, Sieroń Natan (83` Wojak), Trojniarz Oskar ( 75` Romaniak), Tucholski Dawid, Tucholski Damian
Fot.Ewa Jakubowska{gallery}galeria/sport/13-08-22-zryw-rokitki-fot-ewa-jakubowska{/gallery}