Iskra poparzyła Mewę (FOTO)
KOCHLICE. Jeżeli na boisko wychodzą dwie drużyny, które nie uznają na murawie kompromisu to wiadomo, że remisu nie będzie... Bezkompromisowe są w tym sezonie Iskra Kochlice i Mewa kunice, które nie zremisowały żadnego meczu. Remisu nie było także w ich bezpośrednim starciu. Iskra Kochlice pokonała Mewę Kunice 2:0 całkowicie zapominając o klęsce(0:5) w Środzie Śląskiej. Mewa ku zaskoczeniu po świetnym początku w lidze, zaczyna grać w kratkę . Częściowym usprawiedliwieniem dla kuniczan może być leczenie ran po " boiskowej rzeźni" w Bolesławcu...
Po końcowym gwizdku w szatni Mewy było nerwowo. To nie dziwi. Porażka w Kochlicach zepchnęła podopiecznych Jacka Terpiłowskiego do strefy spadkowej...
Jacek Terpiłowski trener Mewy Kunice: Przegraliśmy ten mecz już pierwszą połową, gdzie drużyna Iskry w końcowym efekcie wygrywała 1 :0, ale ta bramka " wisiała w powietrzu" od początku. Niestety gospodarze zdominowali nas - z naszej strony było bardzo dużo niedokładności, motorycznie wyglądaliśmy źle. W drugiej połowie mecz już całkowicie inaczej wyglądał -przejęliśmy inicjatywę, i nie dlatego, że Iskra dała nam pograć. Było z naszej strony w tej części spotkania inne podejście do gry. Powiedzieliśmy sobie w szatni w przerwie meczu, że nie możemy oddawać to spotkanie bez walki. I faktycznie zaczęliśmy grać ten mecz na poziomie, na jaki faktycznie naszą drużynę stać. Szkoda ,że przespaliśmy tę pierwszą połowę. Uważam, że jeślibyśmy w drugiej połowie wykorzystali tą sytuację sam na sam , to mecz ułożyłby się inaczej i nawet moglibyśmy pokusić się o trzy punkty. Niestety drużyna Iskry nas skontrowała i przegrywamy dziś 2:0 . Musimy przeanalizować nasza grę, żeby to się nie powtórzyło.
Przemysław Zatwarnicki trener Iskry Kochlice : W poprzedniej kolejce w meczu z Polonią Środa Śląska, gdzie przegraliśmy 5:0, na pewno nie zagraliśmy tam dobrego meczu, ale nie zasłużyliśmy na taki wynik, jakby tam byłoby na styku., mecz przegrany, ale nie tyloma bramkami. A co do dzisiejszego meczu - to z pewnością chcieliśmy wrócić na te dobre tory, bo dobrze gramy w piłkę, tylko gdzieś zabrakło szczęścia z Bolesławcem i jakieś błędy w Środzie. Dzisiaj pokazaliśmy , że jesteśmy dobrym zespołem, potrafimy grać w piłkę i to z każdym bez większych skrupułów. Byliśmy dziś dużo lepszym zespołem, który dyktował warunki na boisku - w pierwszej połowie było to wyraźnie widać: dobrze weszliśmy w mecz i dobrze graliśmy. W drugiej połowie trochę było zamieszania, ale strzeliliśmy drugą bramkę i potrafiliśmy to utrzymać na zero z tyłu. To też cieszy.
Iskra Kochlice - Mewa Kunice 2:0 (1:0)
Bramki: Stachowiak Dawid 40`, Klimczak Eryk 75`
Iskra Kochlice : Łach Maciej, Hebda Andrzej ( 46` Kifert Aleksander), Wierzbicki Jarosław, Klimczak Eryk ( 85` Jańczak Oliwer), Kwiatkowski Kacper, Stachowiak Dawid ( 65` Ręczkowski Paweł), Gulewicz Grzegorz, Gulewicz Bartłomiej, Winnik Łukasz, Sobczak Kacper ( 65` Kozłowski Łukasz),Skoczylas Nikodem ( 85` Wolak Kacper)
Mewa Kunice: Szawaryn Kamil, Durkalec Dariusz, Petlakowski Krystian, Opaluch Jacek ( 46` Savenko Vladyslav), Chodyga Łukasz, Rokosz Aleksander, Tangiri Frankline Yusinu ( 82` Pacanek Bartłomiej), Gała Patryk ( 62` Mikhnov Maksym), Plebaniak Dominik, Kaczmarek Marcin, Trochanowski Marek
Fot. Ewa Jakubowska{gallery}galeria/sport/01-10-22-islra-mewa-fot-ewa-jakubowska{/gallery}