Chojnowianka po piłkarskiej jesieni
CHOJNÓW. Za Chojnowianką Chojnów bardzo udane miesiące, zwieńczone zimą na fotelu lidera w III grupie A-klasy. Zespół Mirosława Zielenia rozpoczął od falstartu, jakim było 1:5 w Parszowicach, jednak w ostatniej jesiennej kolejce zdołał przeskoczyć swojego pogromcę. Idealna puenta dla świetnej w wykonaniu chojnowian rundy jesiennej, choć trzeba pamiętać, że druga w tabeli Sparta nie pozostawia marginesu błędu, a i jej imienniczka z Rudnej do lidera traci niewiele.
Kiedy po trzecim miejscu w sezonie 2021/2022 Chojnowianka mocno działała na rynku transferowym i pod wodzą nowego zarządu rozpoczęła pracę nad szeroko pojętym rozwojem, wiele osób widziało w niej faworyta do awansu. Przetasowania w niższych ligach sprawiły, że inauguracyjny mecz wypadł na nieznanym terenie w Parszowicach. Sparta rozbiła chojnowian 5:1, lecz podopieczni Mirosława Zielenia błyskawicznie odwrócili kartę i rundę jesienną zakończyli z trzynastoma zwycięstwami oraz dwoma przegranymi. Pozycja lidera musi smakować wyjątkowo, bo Spartę udało się zdystansować dopiero w ostatniej serii spotkań.
Chojnowianka jest zasłużonym liderem, co pokazuje tabela i bilans bramkowy. W czternastu meczach strzeliła 87 goli (druga w tej klasyfikacji Sparta Rudna -76), tracąc przy tym 14 (Sparta Parszowice- 16). Mirosław Zieleń nie uważa jednak, by jego zespół zdecydowanie wyróżniał się na tle ligi.
- Faktycznie, rundę mieliśmy dobrą i bez dwóch wyjątków graliśmy bardzo równo. Pierwsza wpadka przydarzyła się już na inaugurację w Parszowicach, a druga przy okazji pechowo przegranego meczu ze Spartą Rudna. Nie zdominowaliśmy ligi, ale graliśmy swoją piłkę z akcentem na atak. W każdym meczu byliśmy ustawieni bardzo ofensywnie, lecz nie zapominaliśmy o defensywie, co też pokazuje bilans bramkowy – podsumował trener.
Intensywne lato mogło oznaczać spokojną pod względem transferów zimę, jednak jak zdradził Mirosław Zieleń chojnowianie pracują nad dwoma wzmocnieniami. Droga do finalizacji jest bardzo daleka, bo przed rundą rewanżową aktualny klub musi wyrazić zgodę na transfer, co mocno uszczupla liczbę transakcji. Ewentualny brak wzmocnień nie powinien być wielkim problemem, bo też żaden z zawodników nie zapowiedział chęci odejścia z zespołu.
W przerwie zimowej Chojnowianka zaplanowała pięć gier kontrolnych z ciekawymi rywalami. Tylko Park Targoszyn na co dzień gra w A-klasie, natomiast pozostałe ekipy występują wyżej. Najmocniejszym sparingpartnerem będzie beniaminek IV ligi – Iskra Kochlice, z którą ekipa trenera Zielenia zagra w ostatni weekend lutego. Listę przeciwników dopełniają przedstawiciele Klasy Okręgowej – MKP Wołów, Stal Chocianów i Orzeł Zagrodno. Do pełnego treningu zawodnicy Chojnowianki wrócą już 10 stycznia.
Pierwsze miejsce na półmetku i dobra atmosfera wokół klubu nakazują upatrywać w drużynie z Chojnowa jednego z głównych faworytów do awansu, jednak Mirosław Zieleń jest daleki od składania deklaracji. W Chojnowiance niespecjalnie kryją się ze swoimi ambicjami, ale szkoleniowiec zapewnia, że lata spędzone w piłce powinny być jego atutem.
- Nie mówimy w klubie o awansie. W każdym meczu gramy o pełną pulę i na tym się skupiamy. A jeśli idzie o presję, to jest dla mnie obcym terminem, bo jestem trenerem ze sporym bagażem doświadczeń, co w naszej sytuacji powinno tylko pomóc – zakończył.
Sparingi Chojnowianki:
29.01 MKP Wołów
04.02 Park Targoszyn
19.02 Stal Chocianów
26.02 Iskra Kochlice
05.03 Orzeł Zagrodno