Taekwondziści razem walczyli dla Klaudii
CHOJNÓW. Klub LMKS „Sfora” Chojnów był organizatorem charytatywnego turnieju Taekwondo olimpijskiego dla dzieci - „RAZEM DLA KLAUDII”, który odbył się Chojnowie. W hali sportowej Powiatowego Zespołu Szkół, zaprezentowało się ponad 100 najmłodszych adeptów taekwondo olimpijskiego z 5 dolnośląskich klubów. Rywalizacja odbywała się w konkurencjach sprawnościowych i walkach: Soft Stick. Młodzi bojownicy pokazali wiele: entuzjazmu ambicji i zaangażowania... Wygrali wszyscy, nie tylko najmłodsi adepci tego sportu walki, ale także „rodzina” dolnośląskiego taekwondo, bo najważniejszy był cel chojnowskiego turnieju… Było nim zgromadzenie środków na rehabilitację Klaudii Nowickiej, młodej zawodniczki AZS AWF Wrocław, która uległa dramatycznemu wypadkowi.
- Klaudia została potrącona przez samochód na przejściu dla pieszych. Jeden z samochodów się zatrzymał, ustępując pierwszeństwa pieszej, drugi tego nie zrobił i uderzył w Klaudię. To przejście dla pieszych oddziela dom Klaudii, od stacji PKP. Ona właśnie wróciła pociągiem ze szkoły, była prawie w domu- opowiada mi Przemysław Pachla- trener Klaudii, szkoleniowec AZS AWF Wrocław i szef dolnośląskiego Związku Taekwondo Olimpijskiego. Młodą sportsmenkę, bezpośrednio po wypadku, przetransportowano do wrocławskiego Szpitala Specjalistycznego im. T. Marciniaka. Klaudia, w wyniku wypadku, doznała urazu mózgu, którego efektem było porażenie czterokończynowe.
- Klaudia trafiła we Wrocławiu na najlepszych fachowców, którzy z wielkim poświeceniem walczyli o jej życie. Po miesiącu, kiedy udało się ustabilizować jej stan, została przewieziona do warszawskiej kliniki „ Budzik”, gdzie zaczęto proces wybudzania jej ze śpiączki- relacjonuje trener Pachla.
Klaudia Nowicka to utytułowana zawodniczka. Wygrywała w zawodach o Puchach Polski, była: srebrną i brązową medalistką Mistrzostw Polski. Miała w planach realizację kolejnego z marzeń - zostania trenerką. Asystowała już trenerowi Pachli w treningach z dziećmi w Ludowym Uczniowskim Klubie Sportowym z Chrząstawy Wielkiej.
- Miała świetny kontakt z dziećmi. Do swoich wysokich umiejętności dodawała zawsze dużo uśmiechu i optymizmu. Doskonały materiał na trenerkę, wnosiła bardzo dużo do naszych zajęć- wspomina trener AZS AWF Wrocław.
Klaudii świetnie udawało się łączyć sport i naukę. Uczennica liceum w klasie biologiczno-chemicznej, utytułowana zawodniczka z dużym trenerskim potencjałem. Ona i jej rodzina nie mieli, w ostatnich latach, łatwo. Mama Klaudii zachorowała na białaczkę, na szczęście, udało się jej pokonać chorobę. Jakby mało było zamartwień i stresów, Klaudia doznała, na jednym ze zgrupowań, zerwania wiązadła w kolanie. Przymusowa przerwa i operacja wcale jej nie zastopowały. Jak opowiada jej trener, po przymusowej przerwie, ciężko pracowała na treningach, aby „nadgonić” stracony, przez kontuzję, czas.
Teraz, młoda sportsmenka, która nie tylko na macie jest prawdziwą fighterką, zaczęła swoją najpoważniejszą walkę… - Klaudia odzyskała już świadomość i zaczęła być już „pionizowana”. Ma świetną opiekę „w Budziku”, kilka godzin rehabilitacji dziennie. Robi postępy, co jest niezwykle budujące, ale przed nią bardzo długa i wyboista droga. Dlatego tak wielu ludzi dobrej woli, dokłada starań, żeby zebrać środki na jej dalszą rehabilitację, móc przystosować pomieszczenia, gdzie mieszka, do jej potrzeb, kiedy już opuści klinikę - podsumowuje Przemysław Pachla.
Chojnowski turniej to, jedno z wydarzeń, dedykowanych Klaudii, których celem miało być zebranie środków na jej rehabilitację. Trzeba przyznać, że zgromadzeni wokół klubu ludzie, na czele z prezes "Sfory" Iwoną Merunowicz od początku mocno angażowali się w pomoc zawodniczce AZS-AWF Wrocław. Dla trenera Adriana Iwanowskiego, który dzisiaj pracuje na chwałę chojnowskiego taekwondo, turniej miał szczególne znacznie. Przed laty sam był trenerem Klaudii, jeszcze w klubie z Chrząstawy.
- Super inicjatywa z doskonałą organizacją. Jestem pełen uznania i wdzięczności, dla środowiska „Sfory” Chojnów z prezes Iwoną Merunowicz i trenerem Adrianem Iwanowskim na czele, dla wszystkich zawodników, zaangażowanych rodziców i przyjaciół klubu, że udało się pozyskać tylu sponsorów, że było tak wielu darczyńców, którzy wsparli walkę Klaudii. Korzystając z okazji, za wszystko, jeszcze raz, serdecznie im dziękuje- podsumował Przemysław Pachla.
Prezes „Sfory” Iwona Merunowicz mimo wyraźnego zmęczenia, była pełna radości i gotowa na kolejne organizacyjne wyzwania.
- Mam ogromną nadzieję że te emocje będą nadal nam towarzyszyć, bo na tym nie kończymy pomocy dla Klaudii Nowickiej. Cieszy również fakt, że zawody przyciągnęły tyłu zawodników i kibiców. Gościliśmy dolnośląskie kluby taekwondo z: Bogatyni, Chrząstawy Wielkiej, Wrocławia i Zgorzelca. Rywalizacja była niezwykle zacięta, ale odbywała się w duchu „Fair Play”. Zarówno w konkurencjach sprawnościowych i walkach, każdy z uczestników mógł poczuć się jak zwycięzca. Szczytny cel zjednoczył nasze środowisko sportowe, czego efektem była także zebrana kwota na dalsze leczenie i rehabilitację Klaudii. Dzięki zaangażowaniu członków chojnowskiego klubu udało się nam zorganizować imprezę która zostanie na długo w naszych sercach- podsumowała zawody prezes LMKS „Sfora” Taekwondo Olimpijskie.
Pomoc dla Klaudii Nowickiej zjednoczyła nie tylko dolnośląskie środowisko taekwondo olimpijskiego. Można powiedzieć, że w walce Klaudii sekunduje już cały dolnośląski sport, min. za sprawą Dolnośląskiej Federacji Sportu, której prezesem jest Arkadiusz Zagrodnik.
Klaudię można wesprzeć bezpośrednio, przez stronę fundacji, której jest podopieczną:
https://www.mammoc.pl/klaudia-nowicka
oraz na bieżąco śledzić informacje o postępach, które robi ta ambitna sportsmenka:
https://www.facebook.com/profile.php?id=100090252050826
Cały czas trwają także licytacje na facebookowym profilu chojnowskiego klubu LMKS „Sfora” Taekwondo Olimpijskie:
https://www.facebook.com/taekwondo.chojnow
Zdjęcia: Wojciech Pawłowski
