Bolków, Chocianów, Chojnów, Gaworzyce, Głogów, Grębocice, Jawor, Krotoszyce, Kunice, Legnica, Legnickie Pole, Lubin, Męcinka, Miłkowice, Mściwojów, Paszowice, Pielgrzymka, Polkowice, Prochowice, Przemków, Radwanice, Rudna, Ruja, Ścinawa, Wądroże Wielkie, Zagrodno, Złotoryja

Marsz Mewy Kunice do A-klasy (FOTO)

BIENIOWICE. 15.z rzędu zwycięstwo Mewy Kunice stało się faktem. Na boisku w Bieniowicach podopieczni Kamila WÓJCIKA pokonali rezerwy miejscowej  Kaczawy 4:1 i niepodzielnie przewodzą stawce drużyn w grupie III legnickiej B-undeligi.

Marsz Mewy Kunice do A-klasy (FOTO)

 O reaktywacji-z powodzeniem - Mewy Kunice rozmawiamy z trenerem Kamilem WÓJCIKIEM.

Czy Mewa Kunice mrozi już szampany?

Kamil Wójcik : Nie. Mamy jasno postawiony cel i w momencie dopiero jak będzie formalny awans, to będziemy szampany otwierali.

Otwierali tak , ale pytałam czy się już mrożą?

O to trzeba zapytać prezesa. Wydaje mi się, że nie, jednak się jeszcze nie mrożą, bo do tego tematu podchodzimy na chłodno. Nie stawialiśmy sobie żadnych celów na początek i tego dalej się trzymamy. Grają tu młodzi chłopcy i nie chcemy, aby jakiś ciężar gatunkowy na nich nie ciążył. Gramy o 3 punkty w każdym meczu. Kiedy się uda ten cel osiągnąć, to będziemy myśleć o szampanach.

Przed wami mecz z Czarnymi Dziewin, i to pod koniec maja.Czy chce Pan, żeby awans rozstrzygnąć definitywnie jeszcze przed tym meczem z najgroźniejszym rywalem ?

Tak naprawdę nie od nas wszystko zależy, bo mimo tego, że gdybyśmy wygrali wszystkie mecze do tego meczu z Czarnymi, nie jestem pewny, czy już wtedy będziemy mieli pewny awans. Dlatego nie nastawiam się na to i patrzę co kolejkę na wyniki. Jeżeli się jakaś niespodzianka trafi, bo nie ukrywajmy, że Dziewin jest mocną drużyną jak na tę klasę rozrywkową,i uda już wcześniej powiększyć na tyle bezpieczną przewagę, że będzie już pewny awans, to tylko będę miał możliwość korzystania z jeszcze większej liczby młodzieży. A o to w tym tak naprawdę chodzi.

Jeśli chodzi o bilans, to do tego meczu z Bieniowicami było 82 do 3, dziś to już 86 : 4. Czy to zestawienie strzelonych i straconych bramek świadczy, że po awansie Mewa Kunice będzie taką drużyną właśnie mocną w defensywie i na to Pan stawia?

Tak naprawdę mimo tego bilansu bramkowego i wyniku w obronie, ja stawiam mocno na grę ofensywną, z uwagi na to, że mam dużo młodych chłopaków, którzy preferują grę do przodu.
To tak naprawdę jesteśmy ustawieni ofensywnie, a wynik z tyłu mogę zawdzięczać chłopakom, którzy tam grają z tyłu, czyli Darkowi Durkalcowi, który trzyma tam to wszystko. Teraz jeszcze Tomek Kociszewski do tego doszedł jako defensywny pomocnik. Także wydaje mi się, że wynik straconych 4 bramek nie zmieni się już.Miałem nadzieję,że nie puścimy żadnej bramki w tej rundzie, natomiast nie udało się tego zrobić. Podkreślam, że bardziej stawiam na ofensywę niż na defensywę. Jak będzie to w A klasie wyglądało? Mam już dziś na to plan i zobaczymy, czy zrealizuje się.

Wspomniał Pan już Durkalca i Kociszewskiego.Ale są jeszcze Cieślak, Cichocki, no i Kamil Wójcik, grający trener. Czy takie układanie drużyny doświadczeni zawodnicy i juniorzy na poziomie B klasy stanowiło dla Pana jakąś trudność  czy to poszło wszystko tak  z "marszu"?

 Powiem szczerze, poszło z marszu. Tak fajnie, płynnie to się zazębiło. Trzech, czerech zawodników doświadczonych wspieranych, tak naprawdę, zdolną młodzieżom z Kunic, to nie miało prawa nie wypalić. Teraz tylko jak najwięcej młodych "wkładać" do grania i powinno być OK. Jeszcze mam całą kolejkę do debiutu, także mam nadzieję, że jak najszybciej sobie ten awans zapewnimy, żeby oni mogli jak najwięcej minut spędzić na boisku jeszcze w tej rundzie.

Jak liczna jest w takim razie B-klasowa Mewa?.

Nigdy nie robiłem jakiegoś rozeznania, jeśli chodzi o liczbę zawodników. Natomiast nie mogę narzekać na deficyty i tak naprawdę co tydzień muszę wybierać zawodników na mecze,którzy palą się do gry.Jest to połączenie doświadczenia z młodzieżą.Współpracujemy też z Tomkiem Kociszewskim, który ma zespół juniorów i mądrze próbujemy zarządzać tymi młodymi zawodnikami ,tak żeby oni nie przeciążyli się w graniu. Wydaje mi się, że w fajną stronę to idzie. Natomiast jeszcze z 3-ech, 5-ci mam tak naprawdę w zanadrzu, oprócz tego. Dzisiaj jeszcze z pięciu spokojnie mogłem zabrać z drużyny juniorów, którzy tutaj sobie spokojnie poradzą i na poziomie B Klasy,jak i A klasy i śmiem powiedzieć, że i w okręgówce mogliby już na ten moment powalczyć.

 I o to miałam zapytać właśnie na koniec : czy Mewa w tym składzie poradziłaby sobie  w A klasie po awansie?

Jestem święcie przekonany, że tak. Śmiem twierdzić, że poradziłaby sobie nawet w okręgówce. Uważam, że poziom grania w B klasie a w okręgówce to znaczący przeskok. Wiadomo, że jest różnica pomiędzy tymi klasami rozgrywkowymi. Natomiast uważam, że jest tyle jakości w tej drużynie, w tej młodej drużynie, że spokojnie by się zaadaptowali do grania, w A klasie na pewno, i w okręgówce też jestem przekonany, że poradzilibyśmy sobie z tym zestawieniem. Czy ten zespół zostanie taki sam w A-klasie? Ciężko mi powiedzieć.
Siądziemy na koniec sezonu i porozmawiamy. Zobaczymy jeszcze kto będzie chciał nam pomóc, może z zewnątrz, bo uważam, że w fajną stronę idzie ten projekt. Także wydaje mi się, że kilku chętnych się pojawi jeszcze tutaj do grania.

Dziękuję z rozmowę.

Fot. Ewa Jakubowska

Powiązane wpisy