Stara aleja będzie jak nowa
GŁOGÓW. Pomału głogowianie zamiast obserwowania na billboardzie, jak będzie wyglądać po remoncie Aleja Wolności, jedna z kluczowych ulic miasta, mogą obserwować realizację w rzeczywistości. Słowa pomału, użyliśmy nie przypadkowo gdyż zgodnie z planem jest to najdłuższy remont w historii głogowskiego samorządu i zakończony został pierwszy z czterech etapów. Prace na odcinku niespełna 700 metrów zostały rozłożone aż na dwa lata.
O rozpoczęciu na pierwszym odcinku pisaliśmy dokładnie przed rokiem. Teraz w połowie zaawansowane są prace na drugim. Na to osobliwe tempo wpływa kilka czynników. Newralgiczna aleja jest gęsto przecięta ważnymi skrzyżowaniami i jej wyłączenie w całości mocno zaburzyłoby ruch samochodowy w całym mieście. Przy wspomnianej długości i jednocześnie kontrakcie za 9,2 mln zł, łatwo się domyślić, że nie chodzi wyłącznie o remont nawierzchni.
Dokonywana jest kompleksowa wymiana sieci wodno – kanalizacyjnej, która położona została ponad 50 lat temu. Wtedy Aleja Wolności była główną ulicą niewielkiego miasteczka, jakim był Głogów przed budową miedziowego kombinatu. Odziedziczyła swoją reprezentacyjną rolę jeszcze sprzed drugiej wojny światowej, kiedy ówczesne niemieckie władze podjęły ważną decyzję o rozbudowie miasta do tej pory, niejako schowanego za murami obronnymi. Szerokość drogi wraz z chodnikami, które też obejmuje remont i pasażem pieszym między dwoma nitkami ulicy to blisko 25 metrów. Zmienia się całkowicie infrastruktura drogi, nałożony jest obowiązek posadzenia nowych drzew w miejsce stu wyciętych lip. Konserwator zabytków nakazał utrzymanie jako nawierzchni kostki brukowej. Wszystko toczy się może rzeczywiście wolno, ale planowo. Zakończenie prac nastąpić z końcem roku.