Bolków, Chocianów, Chojnów, Gaworzyce, Głogów, Grębocice, Jawor, Krotoszyce, Kunice, Legnica, Legnickie Pole, Lubin, Męcinka, Miłkowice, Mściwojów, Paszowice, Pielgrzymka, Polkowice, Prochowice, Przemków, Radwanice, Rudna, Ruja, Ścinawa, Wądroże Wielkie, Zagrodno, Złotoryja

Powstało ugrupowanie samorządowe "Dolny Śląsk Wspólna Sprawa"

REGION. Prezydent Wrocławia Jacek Sutryk stanął na czele stowarzyszenia Dolny Śląsk Wspólna Sprawa. Ugrupowanie zapowiada chęć startu w wyborach zaplanowanych na 2023 rok. W spotkaniu założycielskim wzięło udział 48 dolnośląskich samorządowców różnego szczebla, w tym 5 prezydentów miast. W gronie zalożycieli są: Tadeusz KRZAKOWSKI, prezydent Legnicy, Emilian BERA - burmistrz Jawora i Mariusz FORYŚ - wójt Mściwojowa. Samorządowcy stawiają na współpracę, której głównym celem jest szeroko rozumiana poprawa jakości życia mieszkańców małych ojczyzn na Dolnym Śląsku. Chodzi m.in. o rozwój infrastruktury drogowej, pozyskiwanie dodatkowych środków na inwestycje i zwiększanie potencjału regionu. Jednocześnie członkowie stowarzyszenia sprzeciwiają się postępującym od kilku lat konsekwentnym próbom centralizacji kraju.

Powstało ugrupowanie samorządowe "Dolny Śląsk Wspólna Sprawa"

 - Projekt, o którym rozmawiamy nie jest przeciwko komukolwiek. Jest projektem za. Za budowaniem wspólnoty wbrew podziałom, za szukaniem tego, co nas łączy, wbrew temu, co mogło nas dzielić w przeszłości, za wspólną pracą – powiedział, otwierając spotkanie samorządowców, Jacek Sutryk, prezydent Wrocławia – Obserwujemy kolejne procesy centralizacyjne i trzeba powiedzieć, że są one raczej skutkiem pewnego planu na inną Polskę. Inną niż ta, w której chcielibyśmy żyć i pracować, inną niż ta, którą chcielibyśmy zostawić naszym dzieciom, inną wreszcie od tej, do której dążyła Solidarność i wyrośli z niej ojcowie założyciele nowego samorządu – zwracał się prezydent Wrocławia do zgromadzonych na Stadionie Wrocław.

- Dolny Śląsk to siła w różnorodności, to nasza wspólna sprawa. Warto rozmawiać i być razem dla lokalnych społeczności. Siłą Polski są samorządy - mówi Emilian BERA, burmistrz Jawora. - Uważam , że to początek ruchu z pozytywnym programem dla naszego regionu. Ruchu szukającego porozumień i dialogu. Ruchu otwartego na wszystkich podzielających nasze ideały oraz gotowych do pracy i dialogu.

Nie brak opinii iż "Dolny Śląsk Wspólna Sprawa" w wyborach w 2023 roku skoncentruje siły na walce o mandaty do Sejmiku Dolnośląskiego ale nie wykluczają startu w wyborach o mandaty radnych w poszczególnych gminach i powiatach. To może - nie musi - być istotna przeciwwaga dla ugrupowania Bezpartyjni Samorządowcy, którzy w koalicji z Prawem i Sprawiedliwość od 2018 roku rządzą Dolnym Śląskiem.

Fakt powstania nowego samorządowego Stowarzyszenia nie mógł nie skomentować lider Bezpartyjnych Samorządowców Robert RACZYŃSKI, prezydent Lubina:

-  To cenna inicjatywa, bo przecież założyli ją w większości działacze Platformy Obywatelskiej. Czyli ci, którzy sami doświadczyli tego, że ten "gorset partyjny" strasznie uwiera. To znaczy, eliminuje ich z możliwości wpływania na decyzje polityczne i nie tylko polityczne, rozwoju swojego regionu. Postanowili porzucić szyld partyjny na rzecz organizowania się dobrowolnego wójtów, burmistrzów i prezydentów miast – mówił Robert Raczyński na  konferencji "Do czego w polityce potrzebni są Bezpartyjni Samorządowcy".. – To poważny krok w kierunku takim, że nawet ci partyjni działacze, zaczynają się dusić w „gorsecie partii” i widzą potrzebę bezpartyjności tzn. zajęcie się problemami dnia codziennego, a nie działaniem na rzecz satysfakcji swoich central partyjnych – dodał prezydent Lubina.

Nie brak opinii iż przy dobrze przeprowadzonej kampanii wyborczej "Dolny Śląsk Wspólna Sprawa" może w wyborach do Sejmiku Dolnośląskiego zdobyć 10-14 mandatów radnych a to uczyniłoby z nowego ugrupowania wiodącą siłę w Sejmiku. Coraz głośniej o tym iż Bezpartyjnym Samorządowcom mocno wizerunkowo szkodzi Sejmikowy sojusz z PiS-em...