Odwołają A.Jarocha z funkcji przewodniczącego Sejmiku?
REGION. Czy Andrzej JAROCH z Prawa i Sprawiedliwość zostanie w środowe popołudnie odwołany z funkcji przewodniczącego Sejmiku Dolnośląskiego ? Była to przede wszystkim wizerunkowa porażka PiS na Dolnym Śląsku i będącego koalicji z PiS-em części Bezpartyjnych Samorządowców. Prosta matematyka przemawia , że Jaroch może zostać odwołany: koalicja wciąż rządząca Dolnym Śląskiem może liczyć na głosy 17 radnych( 14 z PiS plus Marszałek C. Przybylskim, T. Myrda i M. Obrębalski). Opozycja to 19 radnych( Ko, N+ i czterech z b.BS). Do wczorajszego wieczora trwały negocjacje między klubami radnych KO i N+ w sprawie kandydata na przewodniczącego Sejmiku. Ostatecznie uzyskano kompromis i ustalono iż wspólnym kandydatem będzie były wojewoda dolnośląski Marek SKORUPA.
Działacze koalicji Obywatelskiej co prawa forsowali na funkcje przewodniczącego Sejmiku swojego kandydata a był nim Jerzy POKÓJ, ale ostatecznie osiągnięto kompromis.Nowoczesna + z kolei chciała aby kandydatem na szefa Sejmiku był Marek Skorupa lub Jacek Iwancz. Intrygujące jest to, że poza ewentualną zmiana przewodniczącego Sejmiku nie dojdzie do innych zmian. 19 głosów to o trzy głosy za mało aby dokonać zmian w zarządzie województwa np. odwołać Marszałka Cezarego Przybylskiego itp.
Żadna ze stron nie chce oficjalnie komentować tego co może wydarzyć się w środowe popołudnie. Radna z KO mówi wprost: - Póki nie poznam wyników głosowania w temacie odwołania Jarocha to nic nie jest pewne.... Tym samym dając do zrozumienia iż toczyła i toczy się jakaś dziwna gra polityczna...
Z kolei radni z PiS przekonują, że na sesji Sejmiku nic nadzwyczajnego się nie wydarzy i przekonują aby "nie obstawiać", że Andrzej Jaroch zostanie odwołany z funkcji przewodniczącego Sejmiku...
Niepokojące wieści zaczynają dochodzić z niewielkiego obozu "rozłamowców " z Bezpartyjnych Samorządowców. Rachunek sumienia lub jak kto woli prosta kalkulacja zysków i strat sprawiła iż nie wszyscy z tej grupy chcą jednak "umierać za Stasiaka"... Ale jak się stanie w rzeczywistości przekonamy się dzisiaj wieczorem. W każdym razie w odwołanie Andrzeja Jarocha niekoniecznie musiałoby wpisywać się w nieustające pasmo sukcesów Prawa i Sprawiedliwość na Dolnym Śląsku i mogłoby mieć konsekwencje w dolnośląskich strukturach partii...