Kierowca autobusu był niepoczytalny?
GÓRA. Kierowca szkolnego autobusu zostanie poddany obserwacji psychiatrycznej. 29-letni Jakub G., który celowo wjechał w dom jednorodzinny w miejscowości Góra koło Głogowa, wcześniej leczył się psychiatrycznie, a w dniu zdarzenia twierdził, że słuchał poleceń "siły wyższej".
16 października ub. roku 23 dzieci wraz z opiekunką, jak co rano jechało szkolnym autobusem. Tego dnia jednak kierowca- 28-letni Jakub G.- od samego początku jechał z nadmierną prędkością, prowadząc jedną ręką, bo w drugiej cały czas trzymał telefon. Po drodze mężczyzna staranował znak, uderzył w inny samochód, pokonywał progi zwalniające bez hamowania. Nie powstrzymał go nawet płacz i histeryczne prośby dzieci, by zwolnił. Ostatecznie mężczyzna staranował autobusem bramę wjazdową i wjechał w dom jednorodzinny.
Na szczęście, nikt w tym zdarzeniu nie odniósł poważnych obrażeń. Mężczyznę poddano jednorazowemu badaniu psychiatrycznemu, ale na tej podstawie biegli nie byli w stanie ocenić, czy mężczyzna w chwili zdarzenia był poczytalny. Wiadomo natomiast, że był trzeźwy i nie był pod wpływem środków odurzających. Jak sam zeznał: "kierowała nim siła wyższa".
- Pan w ostatnim czasie słuchał dużo treści religijnych. To nasunęło prokuratorowi wątpliwość, czy nie miał wyłączonej albo ograniczonej poczytalności. Co więcej, mężczyzna wcześniej leczył się psychiatrycznie na depresję, i prokurator uznał to również za wyznacznik przeprowadzenia obserwacji psychiatrycznej - mówi Liliana Łukasiewicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Legnicy. Prokurator przesłuchał w tej sprawie już wszystkich świadków. Zgromadzono też pełną dokumentację z wcześniejszego leczenia psychiatrycznego Jakuba G.
- O przeprowadzenie obserwacji psychiatrycznej podejrzanego zawnioskowali też biegli psychiatrzy. W związku z tym prokurator wystąpił ze stosownym wnioskiem do Sądu Okręgowego w Legnicy - dodaje Liliana Łukasiewicz.
Zgodnie z decyzją sądu Jakub G. zostanie poddany obserwacji psychiatrycznej od 5 lutego br.
fot. KPP Góra