Bolków, Chocianów, Chojnów, Gaworzyce, Głogów, Grębocice, Jawor, Krotoszyce, Kunice, Legnica, Legnickie Pole, Lubin, Męcinka, Miłkowice, Mściwojów, Paszowice, Pielgrzymka, Polkowice, Prochowice, Przemków, Radwanice, Rudna, Ruja, Ścinawa, Wądroże Wielkie, Zagrodno, Złotoryja

Akt oskarżenia przeciwko kierowcy

GŁOGÓW. Siniaki, stłuczenia klatki piersiowej, kolan, brzucha, kręgosłupa, głowy i ramion, a przede wszystkim - szok. Tej podróży do szkoły dzieci długo nie zapomną. Kierowca szkolnego autobusu, który swoją brawurową jazdą naraził maluchy na niebezpieczeństwo, stanie przed sądem. Prokurator Rejonowy w Głogowie skierował już akt oskarżenia przeciwko 29-letniemu Jakubowi G.

Akt oskarżenia przeciwko kierowcy

Do zdarzenia, w którym na szczęście dzieci odniosły fizycznie tylko powierzchowne obrażenia, doszło w październiku ub. roku w Górze. Szkolny autobus miał dowieźć dzieci do szkoły.

- Tego dnia kierowca, będąc w nieodpowiednim stanie psychofizycznym, od początku jechał z bardzo dużą prędkością, ignorując ograniczenia administracyjne. Prowadził autobus jedną ręką. W drugiej trzymał telefon, bo słuchał kazania i mówił do siebie. Przejeżdżał przez progi zwalniające bez zatrzymywania. Jadąc staranował dwa znaki drogowe. Jeden z nich wybił przednią szybę autobusu - mówi Liliana Łukasiewicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Legnicy.

Kierowca po drodze potrącił 3 inne auta, w tym pojazd, w którym była kobieta z dzieckiem. Ostatecznie, taranując bramę wjazdową, wjechał na teren posesji położonej przy drodze, gdzie uderzył w dwa zaparkowane tam auta i w końcu wjechał w budynek mieszkalny, w którym znajdowały się 4 osoby.

Jakub G. został zatrzymany i tymczasowo aresztowany. Jak ostatecznie ustalono, był trzeźwy i tego dnia nie znajdował się pod wpływem działania środków odurzających, pomimo ich częstego zażywania.

- Jakub G. wyjaśnił, że jego zachowaniem kierowała siła wyższa, która nakazywała mu zachowanie się w ten sposób - dodaje Liliana Łukasiewicz.

Mężczyznę poddano najpierw badaniu, a potem obserwacji psychiatrycznej.

- Z ekspertyzy tej wynika, że Jakub G. zarzuconego mu czynu dopuścił się mając w stopniu znacznym ograniczoną zdolność rozpoznania jego znaczenia i pokierowania swoim postępowaniem. Było to spowodowane uzależnieniem mieszanym od kilku substancji psychoaktywnych, w tym marihuany i amfetaminy, a także mieszanymi zaburzeniami osobowości spowodowanymi m.in. trudną sytuacją życiową. Zdaniem biegłych, oskarżony wymaga leczenia odwykowego - informuje rzeczniczka prokuratury.

Jakubowi G. za zarzucany mu grozić może do 10 lat pozbawienia wolności. Jednak, z uwagi na ograniczenie poczytalności w czasie popełnienia przestępstwa, sąd może, ale nie musi, zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary.

Sprawę rozpozna Sąd Rejonowy w Głogowie.