Bolków, Chocianów, Chojnów, Gaworzyce, Głogów, Grębocice, Jawor, Krotoszyce, Kunice, Legnica, Legnickie Pole, Lubin, Męcinka, Miłkowice, Mściwojów, Paszowice, Pielgrzymka, Polkowice, Prochowice, Przemków, Radwanice, Rudna, Ruja, Ścinawa, Wądroże Wielkie, Zagrodno, Złotoryja

1 milion złotych dla ofiary wypadku samochodowego

REGION. 37-letni Rafał otrzyma w sumie 1 milion zł zadośćuczynienia po tym, jak 19 lat temu został całkowicie sparaliżowany w wyniku tragicznego wypadku samochodowego. To jedno z najwyższych odszkodowań w Polsce dla ofiary wypadku samochodowego. 16 marca br. Sąd Apelacyjny we Wrocławiu oddalił apelację ubezpieczyciela, który po wypadku wypłacił Rafałowi rażąco niskie odszkodowanie w wysokości 45 tysięcy zł, a po zwiększeniu odszkodowania przez sąd I instancji do łącznej kwoty 1 miliona zł, odwołał się i wnioskował o jego zmniejszenie o 300 tys. zł.

1 milion złotych dla ofiary wypadku samochodowego

 - To bardzo satysfakcjonujące, że sąd oddalił apelację ubezpieczyciela przyznając tym samym, że nasza analiza tragicznej sytuacji Rafała była właściwa. W wyniku wypadku Rafał potrzebuje stałej opieki, ciągle trwa także Jego leczenie i rehabilitacja, a to są ogromne koszty. I choć nawet 1 milion złotych nie zwróci Rafałowi zdrowia, to przynajmniej pomoże w organizacji specjalistycznego leczenia i zapewnieniu codziennej opieki” – podkreśla Daniel Gadawski, pełnomocnik rodziny Rafała, radca prawny Europejskiego Centrum Odszkodowań.

37-letni Rafał został całkowicie sparaliżowany w wyniku wypadku, do którego doszło 20 czerwca 1998 r. na trasie Goświnowice–Grądy, koło Nysy, w woj. opolskim. Wówczas 18-letni Rafał jechał do przyjaciół. Auto prowadził jego kolega. Przez niezachowanie ostrożności podczas jazdy, zwłaszcza przez zbyt dużą prędkość, kolega stracił panowanie nad samochodem, zjechał do rowu i uderzył w drzewo. Rdzeń kręgowy Rafała został przerwany, przez co od dnia wypadku mężczyzna nie może się poruszać, wymaga całodobowej opieki i pomocy we wszystkich codziennych czynnościach. Przed wypadkiem Rafał planował wspólnie z tatą założenie firmy, był wesołą, pogodną osobą, powszechnie lubianą, miał duże grono znajomych, lubił górskie wycieczki i grę w piłkę nożną. 

- Przypominam, że wszyscy poszkodowani w wypadkach i ich bliscy mają prawo do odszkodowań z ubezpieczenia OC sprawcy zdarzenia nawet do dwu lat wstecz -  dodaje mec. Daniel Gadawski.

Droga do uzyskania należnego zadośćuczynienia dla Rafała była długa. W 2001 r. zakład ubezpieczeń wypłacił mężczyźnie odszkodowanie w wysokości zaledwie 45 tysięcy zł. 14 lat po tej decyzji rodzina Rafała zwróciła się o pomoc do prawników z Europejskiego Centrum Odszkodowań. Ci odwołali się od tej decyzji, co poskutkowało wypłatą 150 tysięcy zł przez ubezpieczyciela. Po analizie wszystkich okoliczności zdarzenia i bieżącej sytuacji Rafała Kancelaria EuCO uznała jednak, że ze względu na tragiczny stan zdrowia młodego mężczyzny i sytuację jego najbliższych wypłacona kwota była rażąco niska i w 2015 roku złożyła pozew sądowy o zapłatę dodatkowej kwoty zadośćuczynienia w wysokości 805 tysięcy zł. Rok później sąd I instancji zasądził na rzecz Rafała kwotę 805 tys. z ustawowymi odsetkami. Pieniądze nie zostały jednak wypłacone, gdyż od części wyroku ubezpieczyciel odwołał się, wnosząc o obniżenie kwoty zadośćuczynienia o 300 tysięcy zł.

Dziś Sąd Apelacyjny we Wrocławiu podtrzymał decyzję sądu I instancji i Rafał uzyskał łączną kwotę zadośćuczynienia w wysokości 1 miliona zł. To jedno z najwyższych zadośćuczynień w Polsce dla ofiary wypadku samochodowego.

zdj.ilustr.