Uda się zadaszyć dziedziniec Akademii?
LEGNICA. Pomysł nowy nie jest, ale powraca jak bumerang. O zadaszeniu dziedzińca Akademii Rycerskiej w Legnicy mówiło się już przed laty. Miasto ma nawet gotową koncepcję i wstępnie oszacowane koszty. Brakuje jedynie... zgody Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków.
- Nasza koncepcja nie zakłada ingerencji w ściany. To miały być fundamenty w ziemi i to, co jest nośne nie stykałoby się ze ścianami zabytkowego budynku. To jest samoistna konstrukcja stojąca wewnątrz budynku - mówi o gotowym od lat pomyśle na zadaszenie prezydent Legnicy Tadeusz Krzakowski.
Oprócz koncepcji i wizualizacji są i szacunkowe koszty. To kwota ok. 3 milionów zł. Na zadaszenie dziedzińca zabytkowej Akademii Rycerskiej nie zgadza się jednak Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków. Tymczasem prezydent Legnicy przekonuje, że takie rozwiązanie otwierałoby drogę do wielu możliwości.
- Stawiamy piętrowe trybuny i robimy piękny amfiteatr ze sceną na dole. Scena nie musi mieć dachu, tylko sam podest, bo dach już jest. Robi się piękna przestrzeń widowiskowo- koncertowa, a na dobrą sprawę - jakby się uparł - to i sportowa. Rozkładamy sztuczną nawierzchnię i robimy boisko do siatkówki i piłki ręcznej. Zwijamy to – i robimy powierzchnię wystawienniczą. Stawiamy scenę - robimy koncerty. Ten dziedziniec mógłby dzięki zadaszeniu nabrać wiele różnych funkcji - wylicza prezydent Krzakowski.
Gospodarz Legnicy zapowiada, że będzie próbował przekonywać do tego pomysłu przedstawicieli Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków. Tym bardziej, że po 30 latach dobiegł końca remont Akademii Rycerskiej, który pochłonął blisko 50 mln zł.