Siekiera za pazuchą, bukiet w dłoni
Jagoda Balicka
LEGNICA. Do jednej - z kwiatami, do drugiej - z siekierą. Do kwiaciarni przy ul. Jaworzyńskiej w Legnicy wszedł mężczyzna i zaczął spokojnie wybierać bukiet. Nic nie zapowiadało, że ta sytuacja może skończyć się groźnie.
Mężczyzna, gdy już wybrał wiązankę, ruszył do wyjścia – nie płacąc za kwiaty.
- Kiedy sprzedawczyni zapytała, czy klient ma zamiar zapłacić, mężczyzna odpowiedział w zasadzie pytaniem: "czy kobieta chce, żeby uderzył ją siekierą". Oczywiście, pytanie było agresywne i wulgarne - mówi Anna Farmas- Czerwińska z legnickiej policji.
Na szczęście - ekspedientce nic się nie stało, a mężczyznę z bukietem zatrzymano. To 36-latek z Legnicy, który tłumaczył się, że wziął kwiaty, bo miały pomóc w... przeprosinach.