Bolków, Chocianów, Chojnów, Gaworzyce, Głogów, Grębocice, Jawor, Krotoszyce, Kunice, Legnica, Legnickie Pole, Lubin, Męcinka, Miłkowice, Mściwojów, Paszowice, Pielgrzymka, Polkowice, Prochowice, Przemków, Radwanice, Rudna, Ruja, Ścinawa, Wądroże Wielkie, Zagrodno, Złotoryja

Ostatnie chwile pomnika

LEGNICA. Prawdopodobnie w przyszłą sobotę (24 marca) będziemy świadkami historycznej chwili - z centrum Legnicy zniknie pomnik Wdzięczności dla Armii Radzieckiej.
Ostatnie chwile pomnika

Miasto, zobowiązane ustawą dekomunizacyjną, szukało chętnych do tego, by kontrowersyjny pomnik rozebrać. Zgłosiły się trzy firmy. Najniższą cenę zaproponowała spółka komunalna - Legnickie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej.

- Z tą spółką podpisujemy dzisiaj umowę na to zadanie. Zapłacimy LPGK 53 tys. zł, do tego dojdą niewielkie kwoty dotyczące projektu na rozbiórkę i nadzoru nad pracami - co w sumie da wydatek z budżetu rzędu 60 tys. zł. - mówi Jadwiga Zienkiewicz, z-ca prezydenta Legnicy.

LPGK robiło już pierwsze przymiarki do tej operacji. Trzeba bowiem ustalić, jak wygrodzić teren na czas prac, jakie maszyny czy urządzenia będą do tego potrzebne.

- Zakładamy, że w najbliższy wtorek przekażemy plac budowy i najprawdopodobniej do końca przyszłego tygodnia uporamy się z tym zadaniem. Oczywiście, termin ustawowy - do końca marca - jest bezpieczny i miasto tego terminu dotrzyma, co jest warunkiem refundacji poniesionych kosztów - dodaje Jadwiga Zienkiewicz.

Pomnik wraz z tablicami bocznymi (bez postumentu) trafi do magazynów LPGK. Ma tam być przechowywany do momentu, aż nie zapadnie decyzja, gdzie miasto chce pamiątki z przeszłości eksponować.

- Kwestia lapidarium, do którego trafią figury z pomnika i tablice boczne, nie jest jeszcze przesądzona. Ma być to teren ogrodzony, monitorowany i tam trafi nie tylko pomnik z pl. Słowiańskiego, ale i kamienie pamiątkowe, które - również w myśl ustawy - powinny być usunięte z przestrzeni publicznej - mówi z-ca prezydenta Legnicy.

Pomnik Wdzięczności dla Armii Radzieckiej powstał według projektu Józefa Guzego. Odsłonięto go w 1951 roku. Przez lata próbowano go wielokrotnie usunąć z pl. Słowiańskiego. Sam autor projektu, po latach przyznał, że nie jest to arcydzieło i zaproponował, żeby je zakopać.