Bolków, Chocianów, Chojnów, Gaworzyce, Głogów, Grębocice, Jawor, Krotoszyce, Kunice, Legnica, Legnickie Pole, Lubin, Męcinka, Miłkowice, Mściwojów, Paszowice, Pielgrzymka, Polkowice, Prochowice, Przemków, Radwanice, Rudna, Ruja, Ścinawa, Wądroże Wielkie, Zagrodno, Złotoryja

Jechał po pijaku - skazany na 8 lat

LEGNICA. 8 lat bezwzględnego więzienia, dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów i po 5 tys. zł nawiązki dla rodziców i rodzeństwa poszkodowanego. W legnickim Sądzie Rejonowym zapadł dziś wyrok w sprawie pijanego kierowcy, który w Legnicy, na pasach śmiertelnie potrącił 29-letniego Damiana Wojciechowskiego.  

Jechał po pijaku - skazany na 8 lat

- Wyrok nie jest satysfakcjonujący. Wnosiliśmy o maksymalny wymiar kary, co i tak dla nas jest zbyt mało. Sąd niestety, nie przychylił się do tej prośby, bo prosiłam o ten maksymalny wyrok. Życia Damianowi nic już nie zwróci, ale ten maksymalny wyrok byłby przynajmniej namiastką sprawiedliwości. Na pewno będziemy się odwoływać - mówiła, po wyjściu z sali sądowej, Katarzyna Wojciechowska, siostra Damiana.

- Oskarżyciele posiłkowi wnosili o 12 lat pozbawienia wolności, a zapadł wyrok 8 lat. Niewątpliwie złożymy wniosek o uzasadnienie wyroku i wtedy podejmiemy decyzję, co dalej - mówi Marta Marszałek- Kołodziej, pełnomocnik oskarżycieli posiłkowych (tj. rodziny zmarłego Damiana).

Rodzice Damiana na rozprawy przychodzili ze zdjęciem syna przepasanym czarną wstążką. Brat i siostra mieli na sobie koszulki z napisem „Pijany kierowca = morderca”. Jak sami mówią - nie pozwolą, by śmierć Damiana poszła na marne. I nie chodzi jedynie o surowszą karę dla kierowcy, a o zmianę przepisów.

- W Polsce kary dla pijanych kierowców są śmieszne, dlatego oni ryzykują. Jeśli kary będą zaostrzone, czyli tak, jak w przypadku naszego syna żądamy - by pijanego kierowcę nazywać mordercą, a jego samochód - narzędziem zbrodni, to wielu by oprzytomniało - mówi Józef Wojciechowski, ojciec Damiana.

Przypomnijmy, w nocy z 12 na 13 sierpnia ub. roku Marek Z., mając ponad 2 promile alkoholu, wsiadł za kierownicę i wracał z Kunic do Legnicy. Na ul. Wrocławskiej nie zatrzymał się, mimo, że przed nim inny kierowca stanął przed pasami, by przepuścić pieszych. Marek Z. chciał auto ominąć i wówczas potrącił 29-letniego Damiana Wojciechowskiego. Młody mężczyzna wskutek odniesionych obrażeń zmarł.