Bolków, Chocianów, Chojnów, Gaworzyce, Głogów, Grębocice, Jawor, Krotoszyce, Kunice, Legnica, Legnickie Pole, Lubin, Męcinka, Miłkowice, Mściwojów, Paszowice, Pielgrzymka, Polkowice, Prochowice, Przemków, Radwanice, Rudna, Ruja, Ścinawa, Wądroże Wielkie, Zagrodno, Złotoryja

Seminarium o wykorzystywaniu potencjału ucznia (FOTO)

LEGNICA. W gościnnych progach Młodzieżowego Centrum Kultury odbyło się seminarium naukowe pn. "Neurodydaktyka - jak wykorzystać potencjał ucznia?" przygotowane przez Centrum Pomocy Psychologiczno - Pedagogicznej i Doskonalenia Nauczycieli w Legnicy. - Celem seminarium jest neurodydaktyka i poznanie metod budzenia mózgu i mobilizowania go do współpracy oraz wzbogacanie własnego warsztatu pracy o metody nauczania przyjazne mózgowi - wyjaśniła wicedyrektor CPPPiDN Anna Lachmirowicz. - Ważnym przesłaniem seminarium jest także wzmocnienie własnej efektywności dydaktycznej. W konferencji biorą udział nauczyciele na każdym etapie edukacji legnickich szkół, ale także pracownicy MOPS-u, Młodzieżowego Centrum Kultury czyli wszyscy pracujący z dziećmi i młodzieżą.

Seminarium o wykorzystywaniu potencjału ucznia (FOTO)

Tematyka seminarium z pozoru "ciężka" okazała się jednak skutecznym magnesem dla ludzi legnickiej oświaty mającymi na co dzień kontakt z młodzieżą. Magnesem dla blisko setki słuchaczy z pewnością była także wykładowca. To Marek Kaczmarzyk, doktor nauk biologicznych Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach, propagator ewolucyjnej dydaktyki. Autor wielu książek i prac naukowych, publikacji z zakresu neurodydaktyki. 

- Mam za sobą 20 lat pracy w szkole, tzw. pracy tablicowej w szkole średniej i jestem także doktorem nauk biologicznych zajmuję się neurodydaktyką.To neurobiologiczny aspekt tego co dzieje się w szkole. Jako biolog, jako ewolucjonista mówię o rzeczach, których nie da się już zmienić. Przekonanie, że jeżeli mocno dydaktycznie popracujemy nad młodzieżą to ci młodzi ludzie osiągną wszystko co chcą. To mylne pojęcie, bo wyznaczamy sobie cele, które są niemożliwe do osiągnięcia. Wtedy zasilamy szeregi frustratów, zastanawiamy się kto lub co zawiodło - nauczyciele, system, metody lub uczeń, a prawda jest taka, że pewne rzeczy są w praktyce niemożliwe do zrealizowania. Powiem to mocno i stanowczo - nie ma złotego środka, cudownej metody aby nauczyciel dotarł do podświadomości ucznia. Każde dziecko rozwija się wg. własnego wzorca. Nie ma więc powtarzalnych zjawisk wychowawczych. Jest zawsze intuicja, empatia, zrozumienie i cierpliwość itp. Celem tego seminarium jest to aby ludzie oświaty zrozumieli iż pewne rzeczy są niemożliwe. Nie wynika to z tego, że młody człowiek jest krnąbrny. nieprzystosowany, złośliwy. Jego reakcje są właściwe etapu rozwoju na jakim się znajduje. I nie oznacza to, ze zawiódł system wychowawczy rodziców czy nauczycieli. To kwestia różnych etapów na jakich znajduje się młody człowiek. I większość problemów w naszym życiu, także tych dziejących się w murach szkoły wynika z nieznajomości tego zagadnienia. To, że młody człowiek robi głupią minę, która denerwuje rodzica czy nauczyciela i my interpretujemy, że ta mina została zrobiona po to aby wyprowadzić nas z równowagi. Tymczasem badania dowodzą, że młodzież między 12 a 17 rokiem życia nie panuje nad mimiką twarzy i one pojawiają się znikąd i nie są odzwierciedleniem jego postawy. Nauczyciel widząc taką minę reaguje "co ty Iksiński tak się uśmiechasz". A nasz Iksiński zgodnie z prawdą odpowiada, że on się nie uśmiecha. I jest zdziwiony, że pytamy o minę, o uśmiech. Te miny są jakby wzięte z powietrza i w pracy z młodzieżą warto o tym pamiętać - powiedział dr Marek KACZMARZYK

Dodajmy iż dzisiejsze seminarium to już drugie przygotowane przez ODMiDN. Pierwsze poświęcone było zagadnieniom cyberbullingu a wykładowcą być profesor Jacek Pożarski.

{gallery}galeria/wydarzenia/14-11-18-konferencja-cpppidn-fot-zbigniew-jakubowski{/gallery}