Wyszkoni: „By miłość nie była niekochana”
LEGNICA. Kilkadziesiąt czarno-białych zdjęć ukazujących dzieci - dzieci, które zostały odrzucone przez swoich rodziców, bo... urodziły się niepełnosprawne. W Legnicy znana artystka, Anna Wyszkoni, otworzyła wystawę "Miłość Niekochana".
Wystawa "Miłość Niekochana" to akcja charytatywna, poprzedzająca 8. Marsz dla Życia i Rodziny, organizowany przez Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży Diecezji Legnickiej.
- W tym roku chcieliśmy zwrócić uwagę na potrzeby osób niepełnosprawnych, a konkretnie dzieci z Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego w Jaszkotlu. To jedyny taki ośrodek w Polsce, gdzie dzieci niechanie przez rodziców z powodu swojej niepełnosprawności są nie tylko leczone, ale otoczone opieką i miłością aż do ukończenia 18. roku życia - mówi ks. Janusz Wilk, kościelny asystent Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży Diecezji Legnickiej.
Wystawa zdjęć dzieci z Jaszkotla powstała, by ukazać ich piękno, ludzką godność, dziecięcą niewinność, obarczoną chorobą i niepełnosprawnością. Ma być namiastką miłości rodzicielskiej: - Często jest tak, że rodzice fotografują swoje dzieci, organizują nawet specjalne sesje, bo cieszą się swoim potomstwem. Niestety, życiem dzieci w Jaszkotlu nie cieszą się ich rodzice. Wiele z tych dzieci, w świetle prawa, to sieroty - dodaje ks. Janusz Wilk.
Małgorzata Stępień, która fotografowała podopiecznych ZOL-u, nie kryje, że dzień, w którym poznała dzieci do najłatwiejszych nie należał: - Pojechaliśmy, by poznać historię tych dzieci, dowiedzieć się, jak się tam znalazły, i jakie choroby je dotknęły. I to był trudny czas. Były łzy, ale za chwilę ogromna radość, bo te dzieci - mimo tego, co je spotkało, są szczęśliwe - mówi Małgorzata Stępień.
Wystawę zdjęć w Galerii Piastów w Legnicy otworzyła znana piosenkarka, Anna Wyszkoni. Artystka jest ambasadorem Zakładu Opiekuńczo- Leczniczego w Jaszkotlu i zna podopiecznych osobiście.
- To są fantastyczne dzieci, które dostają ogrom miłości, ale niestety, nie od tych, od których powinny, czyli od rodziców. Dla mnie to zaszczyt być ambasadorką tego miejsca. Sama jestem mamą i cieszę się, gdy mogę innym dzieciom pomóc - nie kryła emocjonalnej więzi z podopiecznymi ZOL-u Anna Wyszkoni.
Obok fotografii dzieci, na wystawie znajdziemy też informacje o samym ośrodku. Wszystko po to, by mogła ruszyć także finansowa pomoc dla ośrodka - choćby w postaci 1% podatku.