Dożywocie dla dzieciobójczyni córek
LEGNICA. W legnickim Sądzie Okręgowym zapadł wyrok w głośnej sprawie, w której na ławie oskarżonych zasiadała 32-letnia Natalia W.- matka, która w jednym z mieszkań w Lubinie zamordowała dwie swoje córki. Kobieta skazana została na dożywocie, z możliwością ubiegania się o wcześniejsze, warunkowe zwolnienie dopiero po 30 latach.
Przypomnijmy, pod koniec stycznia Natalia W. w swoim mieszkaniu sięgnęła po nóż i najpierw zaatakowała swoją starsza córkę- 12-letnią Emilię, a potem 13- miesięczną Laurę.
Kiedy odczytując wyrok, sędzia Witold Wojtyło wymieniał wszystkie rany zadane dzieciom, kobieta płakała.
- Emilia się broniła - mówił sędzia Witold Wojtyło. - Zadano jej 50 kłuto-ciętych ran. Nie budzi wątpliwości, że to właśnie Emilia pierwsza została zamordowana, ponieważ z całą pewnością nie patrzyłaby biernie na to, gdyby jej matka zabijała najpierw jej młodszą siostrę.
Sąd nie znalazł żadnego motywu, który mógłby w jakikolwiek sposób usprawiedliwiać działanie kobiety. Nawet narastający konflikt z konkubentem nie mógł tłumaczyć tej tragedii.
- Zbrodnia jest trudna do wyobrażenia. Byłoby dużo prościej, gdybyśmy mogli sobie powiedzieć, że pani Natalia W. jest chora. Niestety, pod tym względem "niestety", pani jest osobą w pełni zdrową, w pełni poczytalną, w pełni ponosząca odpowiedzialność za swoje zachowania. - mówił sędzia.
- Ciężko mówić o tej historii, bo jest rzeczywiście bardzo smutna i każdy z nas na swój sposób to przeżywa. Natomiast jestem zadowolony z tego, że sąd wydał wyrok w zasadzie zbieżny z tym, jakie prokuratura składała w tej sprawie wnioski. - mówi Marek Bartosiewicz z prokuratury rejonowej w Lubinie.
Przypomnijmy, do tej tragedii doszło 23 stycznia br. w Lubinie. Kiedy ojciec jednej z dziewczynek i konkubent Natalii W. nie mógł wejść do domu - wezwano m.in. policję. Niestety, 13-miesięczna Laura już nie żyła, a 12-letnia Emilia zmarła po przewiezieniu do szpitala.
Wyrok nie jest prawomocny.