Protestu w legnickiej oświacie nie będzie?
LEGNICA. Byli policjanci, pracownicy administracyjni sądów, przyszedł czas na nauczycieli? Od wczoraj w całej Polsce trwa protest polegający na masowych zwolnieniach lekarskich wśród nauczycieli. Czy problem „belferskiej grypy”dotyczy Legnicy?
- Według informacji pozyskanych od dyrektorów szkół i przedszkoli wczoraj u nas nie było problemów. Oczywiście, są zwolnienia lekarskie, ale to normalne w okresie jesienno- zimowym. Są to pojedyncze przypadki, nie mające nic wspólnego z akcją, o której się w Polsce mówi. Dzisiaj nie dostałam żadnej informacji od dyrektorów- zatem myślę, że sytuacja od wczoraj się nie zmieniła. - zapewnia Halina Gawin - Majewska, dyr. wydz. oświaty, kultury i sportu urzędu miasta Legnicy.
„Belferska grypa" ma atakować do 21 grudnia. Czy może się zatem okazać, że dziećmi w przedszkolu czy szkole nie będzie się miał kto opiekować?
- W przypadku, gdyby nauczyciele nie przyszli do pracy, dyrektor zobowiązany jest zorganizować te zajęcia. Myślę jednak, że nie będziemy mieli problemu z nieobecnościami nauczycieli. Wierzymy też, jako organ prowadzący, w swoich dyrektorów jednostek oświatowych. - dodaje Halina Gawin- Majewska.
Problemy z obsadą mieli wczoraj dyrektorzy placówek oświatowych m.in. we Wrocławiu, Łodzi, Warszawie czy Poznaniu.