Bolków, Chocianów, Chojnów, Gaworzyce, Głogów, Grębocice, Jawor, Krotoszyce, Kunice, Legnica, Legnickie Pole, Lubin, Męcinka, Miłkowice, Mściwojów, Paszowice, Pielgrzymka, Polkowice, Prochowice, Przemków, Radwanice, Rudna, Ruja, Ścinawa, Wądroże Wielkie, Zagrodno, Złotoryja

Dała oszustom 34 tys. zł

LEGNICA. 67-letnia legniczanka wybrała z banku 34 tys. zł i oddała je oszustom. Kobieta dała się przez telefon przekonać, że bierze udział w tajnej policyjnej akcji.

Dała oszustom 34 tys. zł

 

Do 67-latki zadzwonił mężczyzna podając się za "nadkomisarza Andrzeja Sowę" z legnickiej komendy. Taki tu oczywiście nie pracuje, ale oszust - by uwiarygodnić swoją wersję - poprosił kobietę, by NIE ROZŁĄCZAJĄC się wybrała numer 997. Wówczas w słuchawce odezwał się inny głos, potwierdzający, że rzekomy nadkom. Sowa tutaj pracuje.

Niestety, ta historia skończyła się tym, że 67-latka poszła do banku, wybrała 34 tys. zł i przekazała je oszustom, wierząc, że bierze udział w tajnej policyjnej akcji.

To nie pierwszy w Legnicy przypadek, gdy oszustwo na „nadkomisarza Sowę" zadziałało. Jego ofiarą w ostatnich dniach padła nie tylko 67-latka, ale i 79-letnia kobieta, która wybrała z banku 15 tys. zł i oddała je oszustom.

Policja po raz kolejny apeluje, by rozmawiać ze swoimi bliskimi, by wytłumaczyć im, że policja NIGDY nie żąda pieniędzy, NIGDY nie informuje o tajnych akcjach. I co ważne, by nawiązać z kimś nowe połączenie - trzeba się najpierw ROZŁĄCZYĆ z wcześniejszym rozmówcą.