Bolków, Chocianów, Chojnów, Gaworzyce, Głogów, Grębocice, Jawor, Krotoszyce, Kunice, Legnica, Legnickie Pole, Lubin, Męcinka, Miłkowice, Mściwojów, Paszowice, Pielgrzymka, Polkowice, Prochowice, Przemków, Radwanice, Rudna, Ruja, Ścinawa, Wądroże Wielkie, Zagrodno, Złotoryja

Śledztwo w sprawie górniczej tragedii umorzono

LEGNICA. Prokuratura okręgowa w Legnicy umorzyła śledztwo w sprawie tragicznego wypadku w kopalni ZG Rudna, w wyniku którego zginęło 8 górników, a 20 innych odniosło obrażenia. Z ustaleń śledczych wynika jednoznacznie, że przyczyną tej katastrofy górniczej był samoistny wstrząs górotworu.

Śledztwo w sprawie górniczej tragedii umorzono

 

29 listopada 2016 r. - ten dzień zapisał się czarnymi literami na kartach historii kopalni ZG Rudna. Kiedy doszło do wstrząsu, na podziemne chodniki runęły skały, przysypując pracujących tam górników. Akcja ratunkowa trwała blisko dobę. Niestety, 8 górników zginęło w komorze maszyn ciężkich.

Po analizie obszernych materiałów dowodowych prokuratora umorzyła śledztwo w tej sprawie.

Z ustaleń śledztwa wynika bowiem, że przyczyną katastrofy górniczej i związanego z nią zbiorowego wypadku przy pracy był samoistny wstrząs górotworu. Licznymi dowodami wykluczono, by do wstrząsu doszło z przyczyn sztucznych, a zatem spowodowanych przez czynnik ludzki. Wszystkie dowody przeprowadzone przemawiają, że w tym zakresie po stronie pracodawcy nie naruszono żadnych przepisów BHP. - mówi Lidia Tkaczyszyn, rzecznik prasowy prokuratury okręgowej w Legnicy.

Prokuratura ustalała też, czy dostępnymi metodami naukowymi i pracami wydziału tąpań można było przewidzieć zaistnienie takiego zdarzenia.

- Tutaj także prokurator, w oparciu o zgromadzone dowody ocenił, że na chwilę obecną dostępnymi metodami nie można było przewidzieć, że do takiego zdarzenia dojdzie. W związku z tym także tutaj nie dopatrzono się znamion przestępstwa w zachowaniu kierownictwa dozoru, które miałoby w porę wyprowadzić górników. Było to niemożliwe. - dodaje Lidia Tkaczyszyn.

Z decyzją prokuratury nie zgadza się rodzina jednego z nieżyjących górników. Na postanowienie o umorzeniu śledztwa złożyła już zażalenie.

Śledztwo w sprawie górniczej tragedii umorzono

Prokuratura okręgowa w Legnicy umorzyła śledztwo w sprawie tragicznego wypadku w kopalni ZG Rudna, w wyniku którego zginęło 8 górników, a 20 innych odniosło obrażenia. Z ustaleń śledczych wynika jednoznacznie, że przyczyną tej katastrofy górniczej był samoistny wstrząs górotworu.

29 listopada 2016 r. - ten dzień zapisał się czarnymi literami na kartach historii kopalni ZG Rudna. Kiedy doszło do wstrząsu, na podziemne chodniki runęły skały, przysypując pracujących tam górników. Akcja ratunkowa trwała blisko dobę. Niestety, 8 górników zginęło w komorze maszyn ciężkich.

Po analizie obszernych materiałów dowodowych prokuratora umorzyła śledztwo w tej sprawie.

Z ustaleń śledztwa wynika bowiem, że przyczyną katastrofy górniczej i związanego z nią zbiorowego wypadku przy pracy był samoistny wstrząs górotworu. Licznymi dowodami wykluczono, by do wstrząsu doszło z przyczyn sztucznych, a zatem spowodowanych przez czynnik ludzki. Wszystkie dowody przeprowadzone przemawiają, że w tym zakresie po stronie pracodawcy nie naruszono żadnych przepisów BHP. - mówi Lidia Tkaczyszyn, rzecznik prasowy prokuratury okręgowej w Legnicy.

Prokuratura ustalała też, czy dostępnymi metodami naukowymi i pracami wydziału tąpań można było przewidzieć zaistnienie takiego zdarzenia .

- Tutaj także prokurator, w oparciu o zgromadzone dowody ocenił, że na chwilę obecną dostępnymi metodami nie można było przewidzieć, że do takiego zdarzenia dojdzie. W związku z tym także tutaj nie dopatrzono się znamion przestępstwa w zachowaniu kierownictwa dozoru, które miałoby w porę wyprowadzić górników. Było to niemożliwe. - dodaje Lidia Tkaczyszyn.

Z decyzją prokuratury nie zgadza się rodzina jednego z nieżyjących górników. Na postanowienie o umorzeniu śledztwa złożyła już zażalenie.