Na auta runął gzyms (FOTO)
Kawałki gzymsu spadły na dwa samochody - przejeżdżające akurat auto mieszkańca tej okolicy i zaparkowany przy budynku samochód służbowy ekipy z Taurona.
- Usuwaliśmy właśnie awarię w tym budynku. Byliśmy na zewnątrz, gdy nagle z góry spadł tynk - na samochód i dosłownie pół metra obok mnie. Na szczęście nikomu nic się nie stało, a samochód da się naprawić - relacjonuje Jacek Ziółkowski, monter pogotowia energetycznego.
Świadkami zdarzenia byli też strażnicy miejscy, którzy swoim służbowym autem przejeżdżali akurat ulicą Wjazdową. Kawałki tynku runęły im przed maską samochodu.
- Gdybyśmy chwilę wcześniej jechali - to spadłoby to na nas. Powiem, że uczucie to dość straszne, bo sporo tego poleciało, ale na szczęście nikomu nic się nie stało - opowiada st. insp. Straży Miejskiej w Legnicy, Robert Wierzbicki.
- Wszystkie wspólnoty są ubezpieczone, więc tu problemu nie ma. Teraz najważniejszym tematem jest to, by zabezpieczyć to w taki sposób, by nie doszło tu do tragedii. Tym będzie musiał się zająć zarządca budynku, czyli Erbud - dodaje asp. sztab. Krzyżostaniak.
{gallery}galeria/wydarzenia/23.02.16_gryzms_runal_na_auta_fot_jagoda_balicka{/gallery}