Co zamiast biletu?
LEGNICA. Bezpłatna komunikacja w Legnicy – to już pewne, ale wciąż pojawia się wiele wątpliwości, choćby co w przypadku, gdy ktoś kupił bilet miesięczny, albo - co gorsze - dostał karę za jazdę na gapę. Kolejne pytania pasażerów dotyczą tego, jakim dokumentem muszą się okazać uprzywilejowani, by jechać bez biletu.
Przypomnijmy, wczoraj wojewoda dolnośląski ogłosił, że w trybie nadzorczym uchyla jedynie zapis uchwały rady miejskiej Legnicy dotyczący darmowych przejazdów w dni alarmu smogowego. Reszta uprzywilejowanych grup może korzystać z bezpłatnej komunikacji.
- Już wczoraj poinformowaliśmy kierowców i firmę kontrolerską, by ta nie wystawiała wezwań do zapłaty w przypadku, gdy ktoś jechał bez biletu. Jeśli takie wezwanie zostało wystawione - proszę się zwrócić do firmy kontrolerskiej i będzie to anulowane - zapewnia Zdzisław Bakinowski, prezes MPK w Legnicy.
Kolejny problem dotyczy tych, którzy zdążyli już kupić bilet miesięczny na marzec, a teraz się okazało, że można jeździć za darmo.
- Bilety z reguły były kupowane w poniedziałek, 4 marca. Wczoraj podjęliśmy decyzję, że bilety te będą przyjmowane i wypłacona zostanie ich równowartość. Wie o tym nasza kasa i punkty sprzedaży biletów - mówi prezes MPK.
Najwięcej pytań budzi jednak kwestia, jakim dokumentem trzeba się okazać, by móc bez biletu jechać.
- Uczniowie legnickich szkół - wiadomo - muszą mieć legitymację szkolną. W przypadku dzieci do lat 7-miu powiedziane jest w uchwale, że ma to być dokument urzędowy stwierdzający wiek dziecka, ale powiem szczerze, że nie wiem, jaki to miałby być dokument - może ksero aktu urodzenia? W przypadku 65-latków wystarczy dowód osobisty - dodaje Zdzisław Bakinowski.