Mniej łóżek w szpitalach
LEGNICA. Im mniej pielęgniarek - tym mniej szpitalnych łóżek. W styczniu weszły wyśrubowane normy ministerstwa zdrowia, które dostosowują liczbę szpitalnych łóżek do liczby zatrudnionego personelu. A że w szpitalu stale rąk do pracy ubywa - ubyło i łóżek. W samej Legnicy zlikwidowano 43 łóżka.
- W rzeczywistości likwidujemy tylko połowę, bo ok. 20 łóżek to były łóżka nieistniejące z oddziału onkologii klinicznej, na którą nie udało nam się na chwilę obecną uzyskać kontraktu. Zatem, w naszej sytuacji, przy 600 szpitalnych łóżkach nie ma to większego przełożenia ani na kolejki oczekujących, ani na jakość i poziom obsługi pacjentów - zapewnia Tomasz Kozieł, rzecznik prasowy legnickiego szpitala.
Jeśli systemowo się nic nie zmieni - problem z roku na rok będzie narastał. Personel medyczny się wykrusza, a niezbyt wielu chętnych garnie się do pracy w tym zawodzie.
- O problemach kadrowych wśród lekarzy mówi się w Polsce od dawna, ale coraz bardziej dotkliwy zaczyna być brak pielęgniarek. W naszym szpitalu ten personel osiągnął już średnią wieku powyżej 50. W ciągu najbliższych 3 lat wiek emerytalny w naszym szpitalu osiągnie 50 kobiet. Oczywiście, nie wszystkie od razu zrezygnują z pracy, ale z biegiem lat problem będzie narastał - dodaje Tomasz Kozieł.
Likwidacja łóżek za sprawą braku personelu to problem, który dotyczy niemal wszystkich szpitali w Polsce. W naszym regionie, dla przykładu, szpital Regionalnego Centrum Zdrowia w Lubinie likwiduje 89 łóżek, Szpital Powiatowy w Złotoryi zgłosił wojewodzie do likwidacji 28 łóżek, a szpital w Jaworze- 12.