Bolków, Chocianów, Chojnów, Gaworzyce, Głogów, Grębocice, Jawor, Krotoszyce, Kunice, Legnica, Legnickie Pole, Lubin, Męcinka, Miłkowice, Mściwojów, Paszowice, Pielgrzymka, Polkowice, Prochowice, Przemków, Radwanice, Rudna, Ruja, Ścinawa, Wądroże Wielkie, Zagrodno, Złotoryja

Miejskie ule - dołącz do światowego trendu (FOTO)

LEGNICA. Przy ul. Jaworzyńskiej na terenie zielonym przy budynku, gdzie znajdowała się Szkoła Rolnicza, a obecnie ma siedzibę Ocelot, powstała pierwsza miejska pasieka. Założył ją legnicki pszczelarz i entuzjasta tych pożytecznych owadów Paweł Rafałko. Jego ule dają początek legnickiemu projektowi „sieci miejskich pasiek”, do włączenia którego miasto pragnie zachęcić innych pszczelarzy i każdego, kto pragnie mieć własne ule. Następnym projektem związanym z pszczołami będą domki do oddychania powietrzem z ula!

Miejskie ule - dołącz do światowego trendu (FOTO)

 

Paweł Rafałko pomysłodawca i właściciel legnickiej pasieki Manufaktura Miodu, nosił się już dawno z projektem zakładania uli w miejskich aglomeracjach. Wbrew ogólnej opinii, na terenie miast jest wiele naturalnych miejsc, z dala od miejskich dróg czy ludzkich siedzib, doskonale nadających się do adaptacji na pasieki. Dla realizacji jego inicjatywy, która w całym świecie jest aktualnie trendy, znalazł w Legnicy sprzymierzeńca w Urzędzie Miejskim.

- Nasze miasto już w 2017 roku stało się jednym z 79 sygnatariuszy ogólnopolskiego Manifestu Gmin Przyjaznych Pszczołom - mówiła podczas inauguracji pierwszej pasieki Jadwiga Zienkiewicz, zastępca prezydenta. – Byliśmy na drugim miejscu miast w kraju deklarujących stworzenie wielu miejsc przyjaznych tym owadom. Naszą misją jest to, by sieć pasiek rozwijała się. Jesteśmy gminą przyjazną pszczołom. Tworzymy miejsca, gdzie te pożyteczne owady będą mogły znaleźć pokarm oraz schronienie. Na terenach zielonych sadzimy co roku tysiące roślin miododajnych, dobranych tak, aby okresy ich kwitnienia zapewniały ciągłość pożywienia dla pszczół.

Walorami pasiek w mieście jest to, że występuje w nich różnorodność pyłków roślin, które sprzyjają owadom zapylającym.

- W porównaniu z walorami miejskimi – zwraca uwagę na problem Paweł Rafałko, pierwszy legnicki sieciowy pszczelarz. - To na wsiach niestety za dużo obecnie stosuje się bardzo szkodliwych dla ludzi i owadów pestycydów. Niektórzy zarzucają, że miody z miejskich pasiek zawierają dużo ciężkich metali. Ale bazujemy na badaniach, które wykonywane są pod kątem ich rzeczywistej zawartości w miodach i okazało się, że miody z obszarów miejskich pod względem zawartości metali ciężkich nie odbiegają od norm tych metali w miodach z obszarów wiejskich.

Dlatego nie można postawić zagadnienie w ten sposób – że miód miejski czy wiejski jest lepszy od tego drugiego.

Na pewno dzięki miejskich ulom pojawiają się na rynkach nowe smaki miodów – w Europie, gdzie moda na pasieki w aglomeracjach miejskich pojawił się np. miód kasztanowy.

- W głównej mierze powstaną tu miody wielokwiatowe -mówi Paweł Rafałko. - To miejsce, gdzie stoi ta pierwsza sieciowa pasieka zostało wybrane także pod kątem możliwości zbierania pokarmów przez pszczoły. Wcześniej niedaleko kwitły akacje- więc był miód o tym konkretnym smaku, potem blisko stąd rośnie rzepak, a w pobliskim parku lipy i jeszcze w sąsiedztwie ula są obszary ogródków działkowych. Mam nadzieję więc, że po sezonie zbiorczym będzie to jeden ze smaczniejszych miodów.

Następny projekt, który ma być realizowany w oparciu o pszczoły to pomysł domków do oddychania powietrzem z ula, które będzie doprowadzane do specjalnych pomieszczeń odizolowanych od pszczół. Wszystko co się będzie uwalniało się z ula tj olejki eteryczne z wosku, propolisu, miodu będzie zasycało powietrze, które będą wdychać osoby przebywające w takim domku. Metoda ta jest stosowana w medycynie rosyjskiej i ma leczniczy wpływ na układ oddechowy, krwionośny. Projekt takich miejsc będzie także realizowany przy współpracy z Urzędem Miasta.

Szczegóły Projektu Sieci Miejskich Pasiek.
Do projektu „Sieci pasiek miejskich” przystąpić może każdy pszczelarz zamieszkały w Legnicy, posiadający odpowiednie kwalifikacje i pozwolenia. Lista wymogów zawarta jest w porozumieniu, które hodowca pszczół podpisuje z miastem. To on jest właścicielem, ponosi koszty utrzymania hodowli, ale gmina ma prawo pierwokupu miodu. Miód będzie wykorzystywany jako legnicki produkt promocyjny podczas różnych wydarzeń, zwłaszcza ekologicznych.

Przypomnijmy, że w lutym 2018 roku na wniosek prezydenta Rada Miejska przyjęła uchwałę, która m.in. zezwala na hodowlę w Legnicy miodnych pszczół i określa jej warunki. Dokument był konsultowany ze Związkiem Pszczelarzy Ziemi Legnickiej.W Legnicy wolno hodować pszczoły łagodne, z obniżoną agresywnością wobec otoczenia i niską rojliwością. Miejsce lokalizacji uli musi być opatrzone tablicami ostrzegawczymi i uniemożliwiać przypadkowe wejście osób postronnych. Pasieka może być usytuowana w odległości nie mniejszej, niż 10 metrów od granicy nieruchomości albo uczęszczanej drogi publicznej. Jeśli to nie jest możliwe, odległość ta może być 4-metrowa, pod warunkiem zbudowania ogrodzenia lub stałej przeszkody o co najmniej 3-metrowej wysokości. Odległość pasieki od szkół, przychodni, domów opieki i podobnych obiektów użyteczności publicznej nie może być mniejsza, niż 150 m. Ule stawiane na dachach budynków muszą zachować odległość nie mniejszą od 10 metrów od otworów okiennych.

W Polsce występuje ponad 470 gatunków pszczół, z czego aż 222 to gatunki zagrożone wyginięciem. Najważniejszą rolą pszczołowatych w przyrodzie jest zapylanie roślin. Szacuje się, że dzięki ich pracy powstaje trzy czwarte światowej produkcji żywności. Zawdzięczamy im aż 4 tys. odmian warzyw i owoców.

W ostatnich latach obserwujemy wyraźny spadek liczebności owadów zapylających. Zdaniem naukowców zjawisko to ma kilka przyczyn, jednak podstawową jest degradacja środowiska naturalnego przez człowieka.

{gallery}galeria/wydarzenia/18-06-19-pszczoly-fot-ewa-jakubowska{/gallery}