90 tys. podrobionych funtów. Jeden z mężczyzn wpadł w Legnicy
LEGNICA. Prokuratura Rejonowa w Legnicy prowadzi śledztwo sprawie podrobienia i puszczenia w obieg co najmniej 90 tys. brytyjskich funtów szterlingów. Jeden z dwóch zatrzymanych w tej sprawie mężczyzn wpadł w legnickim hotelu.
Początki tej sprawy sięgają jednak Wrocławia, gdzie w sierpniu w jednym ze sklepów rowerowych pojawił się ok. 40 -letni mężczyzna, który po dłuższej rozmowie ze sprzedawcą zaproponował mu kupno po okazyjnej cenie ponad 2 tys. funtów. Właściciel sklepu za 9 tys. zł kupił 2280 funtów. Po pracy udał się do kantoru, gdzie chciał wymienić je na złotówki.
- Niestety, okazało się, że wszystkie banknoty są falsyfikatami. Pracownica kantoru powiadomiła policję i mężczyzna został zatrzymany. Po okazaniu mu tablic poglądowych, rozpoznał mężczyznę, który banknoty mu sprzedał. Podjęte czynności doprowadziły policjantów do jednego z hoteli w Legnicy. - mówi Radosław Wrębiak, Prokurator Rejonowy w Legnicy.
Kiedy do pokoju hotelowego weszli funkcjonariusze, 39 -letni mieszkaniec powiatu kołobrzeskiego zaczął zachowywać się agresywnie, łącznie z tym, że sięgnął po myśliwski nóż. W jego samochodzie znaleziono fałszywe banknoty.
- Mężczyzna został zatrzymany, a przeprowadzone z nim czynności procesowe doprowadziły nas do kolejnego mężczyzny- tym razem 38-letniego mieszkańca powiatu podkarpackiego. Na strychu zajmowanego przez niego domu jednorodzinnego znaleziono ukryte za szafą dwa pudełka, w których było łącznie 86 600 sfałszowanych funtów brytyjskich. - dodaje prokurator.
Narodowy Bank Polski wykonał ekspertyzę, z której wynika, że banknoty są doskonałymi falsyfikatami, z jakimi w Polsce dotąd nie mieliśmy do czynienia.
- Mamy do czynienia z bardzo dobrze zorganizowanym przestępstwem, tym bardziej wyniki naszego postępowania uważam za sukces. Oczywiście, pracujemy nad tym, by dotrzeć do osoby, która podrabiała te pieniądze. - mówi prokurator Radosław Wrębiak.
Obaj zatrzymani mężczyźni trafili do tymczasowego aresztu na 3 miesiące. Są doskonale znani organom ścigania w całej Polsce. W przeszłości byli już karani za poważne przestępstwa gospodarcze i kryminalne. Wobec jednego z nich toczyło się postępowanie za udział w zorganizowanej grupie przestępczej.
Za podrabianie pieniędzy grozi do 25 lat więzienia, a za puszczanie ich w obieg- do lat 10.